Re: jaka nowa federacja?
Autor:
Ditta (---.icpnet.pl)
Data: 11 Mar 2006 - 22:52:21
Obawy o rozlam byly juz wyrazane w pierwszych postach tego watku.
Do Piotra: bardzo dziekuje za statut FFS i za potwierdzenie, ze FFS jest organizacja sportowa i przywiazana do Ministerstwa Sportu.
Wlasciwie zwolennikom oderwania sie od struktur panstwowych i ministerstwa sportu mozna napisac, ze to nieprawda, ze jestesmy dziwolagiem na skale swiatowa (bo to jest ich glowny argument - przyznaje, ze dla mnie tez byl; poza Krzysztofem Makowskim, ktory jest pod tym wzgledem idealista), zas do zwolennikow pozostania w PZA: ze jestemy dziwolagiem, poniewaz nie mamy swojej organizacji.
Tak wiec o co chodzi w calej tej dyskusji o nowej federacji, stopniach instruktorskich i uprawnieniach? czy nie wrzucono do jednego wora braku zaufania niektorych osob do KTJ i niecheci do panstwowych struktur calkiem niepotrzebnie (juz nie wnikam od czego to sie zaczelo)? Jesli sie te dwie sprawy oddzieli, to ja widze szanse na to, zeby stworzyc jaskiniowa federacje i sie nie podzielic (i wcale nie bedzie nas mniej).
Dla zwolennikow sportowego i panstwowego charakteru (formalnego, bo w statucie takiej organizacji powinna byc cala reszta: eksploracja, nauka itd) jest o jeden argument wiecej niz napisal Piotr. I tu uspokoje Pawla: skoro TPN nie moze wyroznic zadnej organizacji w kwestii wydawania zezwolen, zas istotna jest dla niego, zgodnie z ustawa - panstwowa karta taternika, to w przypadku gdy bedziemy organizacja sportowa - to my bedziemy organem wydajacym te karte. O pieniadzach na wyprawy, obozy itp. juz wczesniej napisalo wiele osob (kolejny argument...).
A zwiazku z tym, ze pare osob czuje sie sportowcami - mozna wyslac polska reprezentacje na speleomistrzostwa w ramach zawodow sportow nieolimpijskich (dokladnie nie wiem jak to sie nazywa) do Sewilli we wrzesniu 2006. Konkurencja bedzie duza, bo jedzie tam duze grono osob zwiazanych z eksplorowaniem Krubera... To dla urzednikow, ktorych obawia sie Piotr. Oczywiscie zartuje.
Moze we Francji mieli podobne problemy, zwiazane z pieniedzmi i licencjami... Mimo formalnego sportowego charakteru w statucie maja uwzgledniona nauke, speleologie... W Wielkiej Brytanii dwie organizacje o roznym charakterze tez sie polaczyly i... naukowa czesc tez znajduje sie pod sportowa.
Tak wiec po uwzglednieniu plusow i minusow musze przyznac z bolem serca, ze wiecej argumentow jest za federacja sportowa i panstwowa na dzien dzisiejszy w naszych polskich warunkach (ale bardziej doswiadczeni Francuzi chyba tez z tym mieli problem, tak wnioskuje czytajac ich statut). Zadne rozwiazanie nie zadowoli wszystkich, ale chyba jest to najbardziej kompromisowe wyjscie chcac cos zmienic na lepsze.
Pozdrawiam
Ditta Kicinska