Re: jaka nowa federacja?
Autor:
Ditta (---.icpnet.pl)
Data: 07 Mar 2006 - 22:50:49
Hej Stahoo!
Uwazam, ze dojdzie do podzialu srodowiska, jesli stworzymy 2 organizacje. I uwazam, ze to byloby najgorsze. Choc nie jestem zwolenniczka opcji sportowej, to uwazam, ze lepiej jak juz utworzymy zwiazek sportowy niz sie podzielimy. Zwlaszcza, ze do niedawna zylam w przekonaniu (bo nawet tego nie sprawdzalam, tylko wierzylam niektorym na slowo), ze podobnie jak z karta, tak i z naszym przywiazaniem do ministerstwa i sportu tworzymy ewenement. Ale okazalo, ze takich panstw jest wiecej i calkiem dobrze w tych panstwach takie federacje funkcjonuja. Zaczynam dochodzic do wniosku, ze moze za duzo w tym ideologii... A masz racje, ze wiele, zeby nie powiedziec wszystko sprowadza sie do kasy, bo to jest to co nas najbardziej trzyma przy ministerstwie. Jest to dosc powazny argument, bo o ile latwo znalezc pieniadze na szkolenia, to na wyprawy poza sportem znalezienie pieniedzy bedzie bardzo trudne. Dla niektorych to ochlap (bo coz to jest co daje panstwo dla PZA w porownaniu, podobno, z 30 mln, ktore poswiecono na to, zeby przygotowac zawodnikow do olimpiady zimowej), ale mysle, ze kierownicy wypraw, organizowanych przynajmniej w rejony gdzies w Europie, maja na ten temat inne zdanie i zawsze jest to dla tych wypraw wsparcie.
Do Piotra: dyskutujac w ten sposob na pewno do niczego nie dojdziemy, a watek z Iza w tej dyskusji w ogole nie powinien miec miejsca. Jak juz pisalam - uwazam, ze z panstwowa karta taternika wybieglismy przed orkiestre i raczej zycie sami sobie utrudnilismy, co do instruktorow - zalatwily nas AWF. Jaki interes w takim zalatwieniu sprawy mialby ktokolwiek ze speleo? To byloby samobojstwo, jesli chodzi o szkolenie. Myle sie?
Pozdrawiam serdecznie
Ditta