Autor:
Stahoo (---.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl)
Federacja klubow speleo to super sprawa... Nie moge tylko zrozumiec tych ciagot do sportu. Czym wiecej o tym mysle tym coraz czesciej zadaje sobie pytanie po co nam to wszystko jak nic nie chcemy zmienic? Po co nam ten caly sport i te "panstwowe" uprawnienia? Wiem, ze nie latwo to zmienic, wiem, ze wiekszosc z Was jest za "spotem". Niech mi tylko ktos wyjasni dlaczego. Dla kasy? Sa kluby, ktore na wyprawy nie jezdza, w szkoleniach centralnych nie uczestnicza, jednym slowem z tej "super kasy" i tak nie korzystaja. Kto korzysta? Polowa, 1/3 ? Z zalem wspominam inicjatywe slazakow z "podpieciem" sie pod PTG (Polskie Towarzystwo Geograficzne). Z nimi chyba bardziej nam bylo by "po drodze", a moze i ta nieszczesna kasa by sie znalazla... Nie przemawia do mnie tez etatowy straszak TPN. Nie znam szczegolow ale chyba wspinaczom nie jest az tak zle. Jakos Park musi sie dogadywac ze spoleczenstwem. Nie wygonil turystow, nie wygonil narciarzy to i nas by pewnie nie przepedzil... Ciagle musimy sie do czegos dostosowywac. Ciagle to kto inny decyduje jak mamy zajmowac sie naszym hobby. W naszym srodowisku nie ma konkurencji. Jestesmy jedyni i znamy sie na tym co robimy. Moze trzeba zaczac decydowac o sobie.
Generalnie jestem za samodzielna Federacja speleo ale licze na to, ze z czasem dojrzejemy, okrzepniemy, ze sportem sie pozegnamy i zaczniemy zyc i robic to co lubimy normalne jak biali ludzie.
Stahoo
"Gdy wypowiadamy sie, niewiele mowimy na poruszany temat i glownie
ujawniamy stan naszego umyslu" - Timothy Leary