Re: jaka nowa federacja?
Autor:
Jacooś (Moderator)
Data: 10 Mar 2006 - 12:19:46
(post ten nie dotyczy zasadniczego tematu, jest skierowny do Piotra Kulbickiego, czytanie go mozna spokojnie odpuścić)
Piotrze!
Z dużym szacunkiem i na spokojnie, pozwól że też kilka dygresji umieszczę w "otwartej prywatnej" rozmowie:
Napisałeś o federacji francuskiej, ale swoim zwyczajem wplatałeś w te kilka zdań spiskową teorie dziejów.
Padły nazwiska, oskarżenia. Az dziwie się że wsród pokrzywdzonych nie pojawiło sie nazwisko na które czekam od dawna (czyzby "ochrona prasowa" jak swego czasu Krzaklewskiego przez "Buzkopodobnych"?)
Czemu wypowiadasz się za Janusza Ziębę, za Zbyszka Rysieckiego, na dodatek przeinaczając fakty, manipulując historią. Przeinaczasz fakty w:
1.sprawie KKS (dlaczego nie wymieniłeś nazwiska tego szaleńca co powyrzucał wszystkich i czemu mieszasz w to "kompletną regulowaną niemoc KTJ"?). Swoją drogą, KKS ma znów problemy, po odejściu dwóch świetnych dziewczyn do Krakowa (!!!).
2. sprawie Janusza Zięby - mimo jego ogromnych zasług, WKTJ nie zawdzięcza mu istnienia, nie poświęcił mu ponad pół zycia; o jakim odszkodowaniu i rekompensacie piszesz? Faktem natomiast jest że Janusz przyczynił sie dopoważania poznańskiego klubu "w środowisku". Członkostwo honorowe w większości klubów nadaje Walne Zgromadzenie Członków - nie można go "pożałować lub nie", można natomiast wystapić o jego nadanie i głosować i z tego co wiem, Januszowi członkostwo WKTJ nadano ponad 10 lat temu
3. sprawie "Interklubu"- znów brak nazwiska lokalnego dyktatora, natomiast pojawiło sie nazwisko Andrzeja Ciszewskiego - i dalibóg, czyzby po raz pierwszy w pozytywnym swietle? - chyba że źle odczytałem?
Piotrze, ja znam te przemilczane przez Ciebie nazwiska, znam opisywane sprawy, ale wszak nie pisałeś do mnie.
Kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą. Historię i wydarzenia można poprzez odpowiednią manipulację dowolnie zinterpretować (gdy dwóch zawodników staruje w zawodach i jeden wygra mozna napisać że "nasz" czyli przegrany był drugi, a "ich", czyli wygrany dopiero przedostatni).
Piszę to także w odniesieniu do listu stworzonego przez Ciebie dla poprzedniego zjazdu delegatów KTJ, a którego podpisać w Wojcieszowie nie chciałeś... Czy nadal podtrzymujesz to co w liście tym napisałeś?
Pozdrawiam serdecznie Piotrze, i chetnie wymienię z Toba na spokojnie kilka mysli(jesli nie na forum, to prywatnie, adres znasz) w imię poprawienia losu polskiej speleologii, taternictwa jaskiniopwego, grotołażenia (znów jak zwał, tak zwał) i rozwoju intelektualnego interlokutorów.
PS:
Piotrze, sprawa "niecnych" działań KTJ to naprawdę fajny temat - ale chyba na osobny wątek - proponuje byś go otworzył - piszę jak najbardziej serio.
Włodek "Jacooś" Porębski - członek KTJ PZA