Re: "Upaństwowienie" (nacjonalizacja?) instruktorów
Autor:
Stahoo (---.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data: 02 Mar 2006 - 11:56:19
Jacooś Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Marku!
> Ależ nikt (chyba?) nie uważa że nie ma po co sie
> spotykać i o czym gadać. Na zebranie KTJ tez nie
> ma potrzeby namawiac - ale ja uważam iz powinno to
> byc otwarte dla wszystkich grotołazów (a nie tylko
> delegatów zjazdowych) spotkanie robocze, z
> wykrystalizowanym w dyskusji interenetowej
> (piwkowej, telefonicznej i każdej innej) pomysłem
> na przyszłość naszego losu.
> Pozdrawiam - Jacooś
I o to mi wlasnie chodzilo. Dzieki za poparcie. Czy mozna liczyc na jakas inicjatywe ze strony KTJ w tej sprawie? Jak juz bedzie ustalony termin to trzeba zaprosic maksymalna liczbe ludzi proszac ich by sobie ta sprawe przemysleli. Niech sie nad tym zastanowia zarowno sami jak i w klubie by o tym pogadali. Forum, czy to otwarte, czy tez "zamkniete" jak i prywatna wymiana korespondencji na pewno moze w tym pomoc. Zrobmy cos, bo za jakis czas obudzimy sie dopiero w "wielkim lesie". Ktos moze powiedziec, ze to strata czasu, kolejne bicie piany z którego nic nie wyjdzie... Pytam wiec czy wobec tego lepiej nie robic nic? Jak pozostaniemy bierni to znowu ktos za nas sprawe z urzedu zalatwi i jakos pewien jestem, ze nie bedzie to po naszej mysli.