Krzysztof Dudziński Napisał(a):
> Ja oceniam całą sytuacje z upaństwawianiem
> uprawnień w takim trybie za skandal i kompletną
> bzdurę. I nie jest to wina kraju w jakim mieszkamy
> ale ludzi którzy prawo i rozporządzenia tworzą.
> Takie lobbowanie AWFów jak pisze Marcin i w
> konsekwencji unieważnienie nabytych uprawnień to
> gangsterstwo najwyższej klasy! W ten sposób nie
> można zmieniać prawa!

Trochę rozumiem wzburzenie instruktorów jaskiniowych. Ich monopol został wreszcie złamany.
Teraz każdy kto chce zrobi uprawnienia isnstruktorskie i może szkolić. Do tej pory było jak u prawników. Prawnicy decydowali z kim podzielom się tortem. Teraz instruktorów jaskiniowych pozbawiono tej decyzji. Dla tego rozumiem ich nerwy.

I prosze nie pisać że byle kto będzie szkolił i ludzie będą sie zabijać. Każdy ma wybór i może iść szkolić się do kogo chce nawet do drogiego instruktora PZA jeśli uważa że tylko on może go dobrze wyszkolić. Ale to temat rzeka...

Żeglarze zachowali swoje uprawnienia instruktorskie. Tylko u żeglarzy jest inaczej. PZŻ wywalczył monopol instruktorów PZŻ wbrew żeglarzom! Środowisko żeglarskie chce uwolnienia szkoleń a PZŻ nie i przepchnął swoje dzięki wpływą w ministerstwie. A wśród jaskiniowców kto broni obowiązkowych KT i monopolu na szkolenie?

Czemu PZA nie załatwiła sprawy tak jak PZŻ?

Swoją drogą nie uważacie że jesli już są obowiązkowe uprawnieniua państwowe do wspinania to powinny być one wydawane wprzez organy administracji państwowej a szkolenia prowadzone przez instruktorów z upranieniami państwowymi a nie przez jakiś tam związek sportowy i jego instruktorów?

Ja tam uważam że powinny być dobrowolne szkolenia bez obowiązkowych KT. Szkolić dorosłych powinnie móc kto chce. Dorosły sam ma rozum a jak nie ma to trudno. Instruktorzy by na tym nie styracili bo ich nioewątpliwe doświadczenie jest dużo warte.

Chudy

P.S. Podpowiem Wam troszke W rozporządzeniu jest napisane że np. taki PZA może wystąpić do ministra o pozwolenie na prowadzenie szkoleń na państwowe uprawnienia. PZA wystąpił?