Re: List otwarty do środowiska speleo... (troszku dlugie)
Autor: (---.autocom.pl)
Data: 27 Feb 2005 - 23:38:47
Czakolo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>....Dlaczego nie pójść w tym kierunku,
> niekoniecznie za zupełną darmochę, ale taniej bo
> użycie taternika kosztuje taniej niż instruktora,
> i ma to być tylko jeden mały wyjazd orientacyjny.
Dlaczego "użycie" taternika ma być tańsze od instruktora? Takie "stawki" są wyrobione ale na jakiś imprezach integracyjnych a nie na kursie!
Dochodzi jeszcze jedna sprawa, co się stanie jeśli nie przygotowany do szkolenia taternik spowoduje, że takiej osobie, która zaufała taternikowi coś się stanie. Kolega taternik będzie miał spore problemy przed prokuratorem bo to właśnie ten taternik bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność za bezpieczeństwo takich świeżych osób, które nie mają zielonego pojęcia co i kiedy może je zabić. Dlatego na takiej imprezie musi być instruktor, który po pierwsze jak jest instruktorem to ma doświadczenie (w przeciwieństwie do taternika, który dopiero co mógł dotać KT i tak naprawdę mało wie) a po drugie musi czuwać nad całą imprezą aby się nikt nie zabił.
A teraz jeśli ten nasz "sport" miałby zostać pozbawiony formalnych uprawnień to za tym idzie też brak konieczności instruktorów. Czyli szkolić może każdy każdego niby ok, ale na kórs nie przychodzą moi koledzy tylko zupełnie obcy ludzie oni zaufają instruktorowi a na jakiej podstawie mają ufać komuś kto tylko twierdzi, że ma uprawnienia a nikt mu ich nie zweryfikował.
Aby taka weryfikacja była jednolita i w miarę rzetelna powinna być państwowa ( to nie znaczy komunistyczna to znaczy że jast zapisane w prawie polskim jak to ma wyglądać).
Ja uważam, że KT powinna być formalna tylko należało by zmienić treść tego słynnego rozporządzenia i nad tym powinniśmy się skupić.