Re: Hit sezonu!
Autor:
Ditta Kicińska (---.icpnet.pl)
Data: 19 Feb 2010 - 17:25:54
Hej
"Ditta- walczę z głupotą i przywłaszczaniem sobie prawa - lub jak kto woli narzucania go innym.Tam gdzie jest Park narodowy- obowiązuje prawo owego parku + państwa w jakim się znajduje! "
Po pierwsze - zgadzam się z tym co napisał Kuba.
Po drugie - dlaczego nikt nie krytykuje, ze Czesi i Słowacy mają takie a nie inne zwyczaje. Tam też Park decyduje na jakiej zasadzie można wchodzić do jaskiń, ale jak chcemy zwiedzić ich jaskinie - zgłaszamy się do federacji? dlaczego tak jest na całym świecie a u nas to się neguje? rozporządzenie nie ma większego znaczenia, bo jak była branzowa karta taternika to przecież też tak było.
Otrzymaliśmy - wszystkie kluby propozycję z TPN, aby każdą konkretną jaskinią opiekował się klub lub kluby w przypadku większych jaskiń. Choć są plusy i minusy takiego rozwiązania, może trzeba było się zgodzić? Tej dyskusji wtedy by nie było na pewno.
Co zaś do samego TPN: najlepiej jak zapytasz bezpośrednio Park. Ja, KTJ i inni - możemy tu wyrażać swoją opinię, być za lub przeciw, ale decyduje Park. Nie powinno Ciebie jednak dziwić, że środowiska jaskiniowe, czy sportowe czy naukowe będą reagować przeciw takim imprezom.
Dlaczego? zajrzyj np. do Szczeliny Chochołowskiej, jaskini nieudostępnionej nawet dla taternictwa jaskiniowego.
"Wyznaczać prawo mogą ... autorytety. Jeśli autorytety łamią prawo ( bo o czymś tam np nie wiedziały) - przestają być autorytetami! "
Oczywiście, zgadzam się. W środowisku jest z tym problem.
"Jeśli członkowie KTJ-u łamią prawo , bądź łamali- nie mają prawa narzucać go innym ( moralnego)."
Jeśli ktoś z KTJ kiedyś coś takiego robił, a teraz nie - i namawiałby innych, żeby tego nie robili, to wydaje mi się, że byłby w stanie to lepiej przekazać i dotrzeć do takich osób niż ja...
Moim prywatnym zdaniem - KTJ w przeszłości za mało ostro reagował na takie akcje. Bo gdy ktoś wprowadzał do Jaskini Zimnej wycieczkę liczącą 100 osób (nie widziałam tego, tylko słyszałam o tym od świadka), to powinno takiej osobie odebrać się uprawnienia instruktorskie od razu.
Nie służą takie akcje ani jaskiniom, ani ludziom.
"Ditta- chodzi mi o to że w cywilizowanym świecie jest miejsce i dla firm organizujących eventy , i dla grotołazów i dla wspinaczy. Owo miejsce trzeba wyznaczyć - korzystając z dobrej WOLI."
Nie należę do osób, które nie widzą w tym wszystkim hipokryzji. Nie mam nic przeciwku wyznaczeniu konkretnych jaskiń na taki cel na Jurze. Ale w Tatrach - jestem przeciw (np. Szczelina).
"Dla mnie kompletnie nie ma różnicy - czy Koledzy grotołazi ( nie łamiąc prawa) wchodzą z osobami trzecimi do jaskini , czy wchodzi tam kurs - z którego w klubie pozostaną 1-2 osoby , a reszta zasili - takich kolesi jak byli w Miętusiej ! A w zasadzie jest - jedna - tych pierwszych raczej nie posądzam - po zaspokojeniu ciekawości - o powtórne wchodzenie do jaskiń , tych drugich tak !"
Generalnie chodzi mi o to że trzeba KONSTRUKTYWNIE na ten temat porozmawiać - w gronie zainteresowanych!W przeciwnym razie - popyskujemy sobie - po obrażamy się jedni na drugich i dalej proceder będzie kwitł i dalej jedno środowisko będzie miało w dupie drugie. ( no i od czasu do czasu wystosuje się pismo że przecież ktoś łamiąc prawo o czymś tam nie wiedział)."
Dlatego napisałam powyżej, co myślę o takich imprezach w Tatrach i na Jurze, i dlaczego.
pozdrawiam serdecznie
Ditta
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-02-19 21:22 przez Ditta Kicińska.