Re: Hit sezonu!
Autor: (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 19 Feb 2010 - 14:21:12
Kuba Nowak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zawsze będzie tak, że jakaś grupa będzie
> twierdzić, że inna "narzuciła jej prawo". M.in.
> kierowcy bez prawa jazdy twierdzą, że wymaganie
> takiego dokumentu jest bezsensowną głupotą.
Ciekawe porównanie, acz z pewnością nie do końca przekładające się na treść tej dyskusji.
Prawo Jazdy ma w zasadzie charakter globalny, a ewentualny brak wiedzy i umiejętności, sprowadza poważne ryzyko, na osoby trzecie, w żaden sposób nie związane ze sprawcą. I ta właśnie kwestia zasadniczo odróżnia tego typu uprawnienia, od uprawnień typu karty wspinacza czy karty pływackiej, gdzie ewentualni poszkodowani, sami ponoszą konsekwencję swoich czynów.
> Tacy samozwańcy uważają, że nie potrzebują
> korzystać z doświadczeń osób z uprawnieniami,
> nie potrzebują sprawdzać własnych na jakichś
> głupich egzaminach, bo już wiedzą
> wystarczająco dużo.
Myślę że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie negował potrzeby istnienia osób doświadczonych, z odpowiednim, urzędowym potwierdzeniem posiadanej wiedzy. Niewątpliwie takie osoby, są potrzebne, przydatne i praktyczne. Natomiast zupełnie inną kwestią jest, pytanie czy należy ograniczać środowisko, wyłącznie do takich osób ?
> Oczywiście nie ma sprawy
> dopóki coś się nie stanie. Wtedy instytucje
> nadrzędne zaczynają pytać:
> kto szkolił ofiarę?
> kto dał jej uprawnienia?
> czy szkolący miał te głupie uprawnienia?
> dlaczego ofiara nie była przeszkolona?
> dlaczego nie została sprawdzona przez osoby
> odpowiedzialne za teren, na którym miał miejsce
> wypadek?
Powyższa sytuacja, wynika z istnienia konkretnych przepisów, gdyby ich nie było, nie było by pytań.
Zwróć uwagę, jak to się przekłada na taternictwo powierzchniowe. Nie ma karty, więc każdy może iść się wspinać, a jeśli się zabije, czy zrobi sobie krzywdę, nikt nie doszukuje się winnych spoza kręgu pokrzywdzonych.
pzd
maciek
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-02-19 14:22 przez golanmac.