Dość odważna teza przyznam ale nie jest to argument za nie zamykaniem jaskiń tatrzańskich.
Nie sadze aby ewentualny proceder udziału pracowników TPNu w imprezach integracyjnych miał istotne znaczenie.
Powtórzę co napisałem we wcześniejszych postach: nie chodzi o zamknięcie jaskiń przed wszystkimi ale aby była ewidencja wejść do tych dziur czyli aby odpowiedzialny za klucz klub czy człowiek wiedział kto i kiedy do jaskini wszedł. Wówczas łatwo będzie ustalić kto (która grupa) zostawił po sobie śmieci lub inny bałagan. Świadomość u tych grup, ze nie są anonimowymi gośćmi w jaskini już działa bardzo pozytywnie i nie sadze aby ktoś świadomie zostawił po sobie tzw. "syf".
Nie ma znaczenia przecież kto do jaskini wszedł czy grotołazi czy integra czy zupełnie nie zrzeszeni, istotne jest co po sobie zostawili. Aby mieć ta wiedzę dziury trzeba dobrze pozamykać i nie należy liczyć, że to zadanie dobrze wykona TPN
) "Opiekę" nad jaskiniami muszą przejąc ci którzy w jamach spędzają najwięcej czasu czyli grotołazi. Zanim jednak to się stanie i KTJ wraz z TPNem cos wymyśla jeszcze dużo wody w Dunajcu upłynie.