Wspomniana tu Szczelina Chochołowska powinna być jedną z pierwszych jaskiń do solidnego zamknięcia. Z uwagi na łatwy dostęp dość często goszczą w niej różni imprezowicze zostawiając po sobie śmieci.
Co do swobody i wolności to mam na myśli ta fizyczną a nie tą wynikającą z regulaminów i ustaleń pomiędzy TPN a środowiskiem speleo. Jak widać z opisanej przez jankak sytuacji jest to system archaiczny i nie przystający do rzeczywistości - sami administratorzy TPN nie wiedza, że jest na ich terenie jaskinia !
Kraty w niektórych jaskiniach tatrzańskich są pozostałością po próbie TPNu (nie udanej) opanowania i uregulowania ruchu taternickiego w latach 70-tych ub stulecia. Też nie jestem zwolennikiem kratowania jaskiń. Obecne metody zamykania są znacznie skuteczniejsze i trwalsze niż kraty. Nie sądzę aby jakikolwiek rozsądny grotołaz próbował je forsować na siłę. Po przykład znowu muszę odesłać za południowa granice np. do Jaskini Liskovskiej. Solidny beton i stal nierdzewna tworzą zamkniecie które robi wrażenie. Jest pewien minus - koszt takiego zamknięcia to kilka tys euro.