Wandalizm czy coś więcej?
Autor:
mlorczyk (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 09 Nov 2011 - 11:37:25
Kilka dni temu w eksplorowanej przez nasz klub, jaskini Małej w Mułowej zostaliśmy zaskoczeni aktem wandalizmu, bo inaczej tego nazwać się nie da. Otóż w ciągu studni Czesanki jakiś ......( tutaj przychodzą na myśl najgorsze wyzwiska) poodcinał z punktów linę i zrzucił ją w dół studni. Taka sytuacja miał miejsce na ośmiu (!!!) punktach. Najpierw sześć kolejnych od początku studni, potem kolejne5 punktów nieuszkodzonych i kolejne odcięte dwa punkty na starcie do zjazdu do ostatniej pionowej, najdłuższej części studni. Jak wygląda dalej stan lin na razie nie wiadomo bo ekipie udało się tylko zastąpić linę na tych pierwszych sześciu punktach.
Lina została przecięta na uszkach węzłów, wiec nie było szans by ją w jakikolwiek sposób powiązać.
Nasuwa się pytanie kto i w jakim celu dokonał czegoś takiego, czy to tylko jednorazowy wybryk, czy też jakiś zespół zostanie odcięty w ten sposób od możliwości wyjścia z jaskini.
Niewiadomą jest również czy gdzieś poniżej ten osobnik( lub osobnicy ) nie odciął liny między punktami...
Co wtedy może się zdarzyć przy zjeździe łatwo sobie wyobrazić.
Dodam, że wiszące tam liny wcześniej nie były uszkodzone, ani tez stan ich nie zagrażał w jakikolwiek sposób bezpieczeństwu. Lin nie przegryzły również nietoperze, ani nie uszkodziły kamienie ( musiałyby być chyba sterowane i latać raz poziomo raz pionowo).
Przyznam że po raz pierwszy spotkałem się z tego typu bezsensownym aktem wandalizmu, a jakiś czas już po tych jaskiniach chodzę, owszem takie informacje docierały gdzieś z Jury, o odcięciu lin w otworze.
Ale tutaj zdarzyło isę to w jaskini spory kawałek od otworu, i nie sadzę by dotarła tam przypadkowa osoba...
Najgorsze jest to że prawdopodobnie nie uda się ustalić kto dokonał tego wątpliwego wyczynu.
Niemniej jeśli ktoś słyszał o takowej akcji w Małej to bardzo chcielibyśmy poznać zarówno autorów tego dzieła, jak i motywy takiego działania.
Chociaż raczej nie sądzę by sprawca lub sprawcy mieli odwagę przyznać sie i wyjaśnić swoje motywy działania...