Re: Czy Jaskinia Józefa będzie jedną z największych na Jurze
Autor:
Beskidowiec (IP zapamiętane)
Data: 22 Dec 2008 - 22:06:41
Dzień ósmy - odkrycie szczeliny za Ukrytym Kominem, pomiary.
Po ostatniej akcji cel kolejnego wyjazdu narzucał się w sposób oczywisty. Eksploracja szczeliny za Ukrytym Kominem miała mnie do prowadzić do odkrycia kolejnych wielkich przestrzeni w Jaskini Józefa. Tak marzyłem. Jednak jaskiniowa rzeczywistość okazała się w tym przypadku zwyczajna – taka właśnie jaskiniowa. To prawda odkryłem trochę nowego. Jednak ani długość odkrytego ciągu, ani jego rozmiary nie odbiegają od ”jurajskiej średniej jaskiniowej”.
Po pokonaniu progów w Ukrytym Kominie znalazłem się bezpośrednio przed szczeliną, ciągnącą się w kierunku południowo - wschodnim. To dobry , perspektywiczny kierunek. Miałem przed sobą do pokonania studzienkę prowadzącą do „nowych wielkich partii jaskini”. Po krótkim namyśle, zrezygnowałem z wbicia spita. Linę umocowałem na pewnie zaklinowanej wancie. Ubrałem uprząż , zjechałem w dół wąską (0,4m) szczeliną około pięć metrów. Wypiąłem się z liny. Od tego momentu poruszałem się dnem wąskiej szczeliny. Pokonałem około dwu metrowy prożek w dół, następnie przewężenie (0,3m), kilku metrową pochylnie (w górę) i stanąłem przed końcową częścią szczeliny. Krótki, systematycznie zawężający się korytarzyk, kończy ten ciąg. W tym miejscu próbuję jeszcze wspinaczki, lecz bez większych efektów. Odkryłem około 15 – 20 metrów nowego, to wszystko w tej części jaskini. W ciągu za Ukrytym Kominem nie zauważyłem możliwości dalszej eksploracji. Przejście opisywanego ciągu jest raczej nieprzyjemne – jest ciasno. Dwie osoby poruszające się w przeciwnych kierunkach będą miały problem z wyminięciem się . Jest to oczywiście plusem dla tych partii, ale tylko w przypadku , gdy się wymija „kursantkę”. Wyjście ze szczeliny studzienką jest wymagające pod względem siłowym. W trakcie poznawania „nowego” wykonywałem prace topograficzne. Dalszą część pobytu w jaskini poświęciłem na zbadanie dwóch innych kominów znajdujących się w pobliżu Ukrytego Komina. Po dość trudnej, interesującej lecz stresującej wspinaczce , stwierdziłem brak ich dalszej kontynuacji. Najwyżej umieszczony punkt pomiarowy w jednym z tych kominów, leży dziesięć metrów powyżej dna szczeliny. W tym rejonie pozostały jeszcze dwie szczeliny do zbadania. Jednak z nimi zmierzę się dopiero wówczas, gdy osiągnę odpowiedni parametr zaciskowy.
Do długości jaskini przybyło 57 metrów nowo pomierzonych korytarzy, co z poprzednio dokonanymi pomiarami daje 303 metry i umieszcza Jaskinię Józefa na dwunastym miejscu wśród jaskiń Jury.
Wszystkim sympatykom tematu „czy Jaskinia Józefa będzie jedną z największych na Jurze” życzę wesołych , śnieżnych świąt - a w nadchodzącym 2009 roku wielu ekscytujących jaskiniowych odkryć.
Adam Sanak