No, czuję się zbesztany
Nie wiem czy jeszcze kogoś to będzie interesować, ale odpowiem po kolei:
ad. 1
Beskidowiec Napisał:
> A teraz chciałbym za pomocą „szybkich
> łącz” porozmawiać z Panem Kubą Nowakiem,
> który napisał tak:
> „…równie ponura szpara,” opisując
> Jaskinie Józefa.
> Panie Kuba jakim prawem ocenia Pan to , czego Pan
> nie widział? Ja w Jaskini Józefa bywałem. Jak
> dla mnie jest ona najbardziej ciekawą jaskinią
> Jury, jeśli oceniać jej trudności techniczne,
> oraz możliwości treningu technik jaskiniowych.
> To hit na Jurze.
> Jeśli ocena miałaby dotyczyć innych aspektów,
> to Jaskinia Józefa (generalizując) w żaden
> sposób nie zasługuje na ocenę „…równie
> ponura szpara…”
Bez obrazy! To tylko moje przypuszczenia, nie mam takiej wiedzy, bo nie mam możliwości jej nabyć.
A J. Józefa porównałem do Szerokiego, bo ich geneza zdaje się podobna (?), czyli "ponura", grawitacyjna szczelina. Ponadto z Szerokim jestem emocjonalnie podobnie związany jak PAN z J. Józefa, ale nie zmienia to faktu, że Szeroki jest "ponurą szczeliną". Chętnie zobaczę dowód, że J. Józefa jest zupełnie inna.
W ogóle to miała być taka mała prowokacja, bo słów wiele, a jaskini wcale. Prowokację uznam za udaną jak zobaczę chociażby plan tej jamy (niedoczekanie moje
)
ad. 2
> Panie Nowak Napisał Pan:
> „… ale z drugiej strony długość Błotnej
> podawana przez odkrywców była prawie dwukrotnie
> większa od obecnie przyjętej... „
>
> Widzę, że jest Pan ekspertem od Jaskini
> Błotnej. Skorzystam z Pana obecności w tym
> temacie i skieruję do Pana kilka pytań:
> 1- Kiedy (w jakim okresie czasu) i w jakich
> biuletynach zostały opublikowane opisy
> inwentaryzacyjne Jaskini Błotnej?
> 2- Ile tych opisów inwentaryzacyjnych jest?
> 3- Kto jest ich autorem?
> 4- Czy porównywał Pan plany zamieszczone w tych
> opisach inwentaryzacyjnych?
> 5- Czy zna Pan, czy przeszedł Pan wszystkie
> dostępne rejony Jaskini Błotnej
> 6- Czy porównał Pan rzetelność wykonania tych
> dwóch planów ze stanem faktycznym jaki
> stwierdził Pan podczas pobytu w Jaskini
> Błotnej?
> 7- Czy zna Pan kulisy pobytu grupy z krakowskiego
> środowiska jaskiniowego w Jaskini Błotnej,
> podczas pomiarów jaskini w opisywanych latach
> osiemdziesiątych ubiegłego wieku?
Oczywiście mam na myśli publikację z Eksplorancika bodaj z 1989 roku. Taka wersja jest na stronie Epimenidesa, a także Speleoklubu Brzeszcze, z którym PAN, jak domniemywam, ma lub miał coś wspólnego.
Proszę mi to wybaczyć, ale Mariusz Szelerewicz w dziedzinie pomiarów jest dla mnie autorytetem niedoścignionym, a z nowszych jaskiń, jego fachowość przydała się chociażby w Jaskini Ciesenć.
W Błotnej byłem, ale nie wszędzie, bo nie każdy naciek trzeba ubabrać swoim tyłkiem.
Kulisów nie znam, bo nie byłem w Himalajach
ad. 3
> 8- Czy wie Pan - gdzie można było kupić,
> (niektóre wyniesione w tym czasie przez pseudo -
> naukowe środowisko speleologii krakowskiej)
> „twory naturalne”?
Co ma piernik...? Czyżbym był oskarżony?
ad. 4
> 9- Czy wie Pan kto był autorem prac
> topograficznych i kartograficznych w Jaskini
> Brzozowej?
> 10- Czy były jakieś uwagi odnośnie
> nierzetelności wykonania pomiarów przez tego
> autora w Jaskini Brzozowej?
Ja myślałem, że ten wątek dotyczy Jaskini Józefa (tej ze Studnią ASA).
Czyżby te jaskinie się łączyły? Razem będą tworzyły nielada system, chyba najdłuższy na Jurze
Oczywiście nie mam nic do planu Jaskini Brzozowej. Przy tej okazji odkrywcom gratuluję odkrycia Brzozowej, jak i przedmiotowej Jaskini Józefa.
> Pozdrawiam Pana Panie Nowak.
>
Dziękuję za pozdrowienia. Naprawdę nie trzeba się tak unosić.
Jeżeli praktyk (odkrywca) mówi teoretykom (nieodkrywcom) o odkryciu, którego nikt nie może zobaczyć (więc teoretyk nie może zostać praktykiem), to nieładnie dawać teoretykowi do zrozumienia, że jest głupi.
Prawie wszyscy czytelnicy tego wątku chcieliby zostać praktykami, zwiedzić tę jaskinię i być trochę mądrzejsi.
Mam nadzieję, że moja mała prowokacja zostanie zakończona publikacją planu, przekroju tej jaskini np. w Jaskiniach. Osobiście zadbam o miejsce dla niej. Dla wielu będzie to wystarczający dowód, że jest to wielka, honorna jama, a nie "kolejna, ponura szpara".
Powtórzę jeszcze raz, że nie mam zamiaru nic umniejszać temu odkryciu.
Z wyrazami szacunku
Kuba
(Pan'owanie możemy chyba sobie darować?)