Odnosząc się do pańskich refleksji "Wielotonowa popękana wanta zmusza do refleksji: wejść , nie wejść w zawalisko. Jednak z poczucia obowiązku (ktoś musi zbadać co jest dalej…)" oraz "Wszędzie kruszyzna, jest niebezpiecznie" z przykrością muszę stwierdzić ze jedna z tych relacji możne być pańską ostatnia ze względu na samotna eksploracje, szczególnie ze to dotyczy niewiadomej próżni.
Dziwi mnie ze mimo tak wielkiego doświadczenia jakim Pan się chełbi daje Pan taki nie odpowiedzialny przykład młodym adeptom sztuki jaskiniowej.
Nie mogę się pochwalić żadnym ogromnym doświadczeniem ale nigdy przenigdy bym się nie odważył wchodzić do żadnej jaskini samemu, zwykły zacisk możne się okazać śmiertelna pułapką przy niekorzystnym zbiegu okoliczności.Juz nie raz dochodziły nas smutne wieści o wypadkach w których kolejni z członków naszej społeczności odchodzili oddając życie za swoja pasje.
Wiec apeluje do Pana o zaprzestanie tego igrania z losem jakim sa samotne wypady albo chociaż o ograniczenie przechwalania się swoja odwaga(głupotą) na forum.
W sumie nie mam jakiegoś szczególnego parcia na zwiedzenie tej jaskini ponieważ jeszcze duzo mam innych do zobaczenia jednak musiałem to napisać bo sumienie by mi spać nie dało
Pozdrawiam