Re: KT
Data: 14 Jan 2005 - 10:57:23
j.k. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak dbart, tylko ze to wlasnie ja jestem za
> zmianami, a Ty z kolegami chcesz tkwic w tym
> "sredniowiecznym feudalizmie" (czyt. socjalizmie).
Wszyscy wycierają sobie gęby tym socjalizmem wg czarno-białego schematu. Jakakolwiek forma zrzeszenia się, uporządkowania, czy przepisów to dla nich realny-socjalizm, ew. używając mocniejszych słów: sowietyzm. Jesli jakiekolwiek zasady czy powody utrudniają mi to co robię, to od razu krzyk: "komuna"!. Rozumiem, że w tych ramach jedyny system im pasujący to kompletna anarchia.
Trzeba zrozumieć, że formy zrzeszenia się, to nie dzieło SB-cji czy pomysł partyjnych tuzów. To naturalna forma ułatwiania sobie życia i umożliwienia załatwiania tych spraw, gdzie pojedyńcze głosy byłyby niesłyszalne.
To właśnie PZA prowadzi z TPN rozmowy na temat udostępnienia jaskiń dla grotołazów i to choć idzi powoli jednak w ogóle jest możliwe. PZA prowadzi instaluje przydatne batinoxy, z których chętnie korzystamy, prowadzi szkolenia i międzynarodowe wymiany edukacyjne. Pod egidą PZA utrzymywanych jest wiele międzynarodowych kontaktów, bez których niemożliwa by była działalność naszych grotołazów za granicą.
Wg niektórych absurdem jest konieczność członkowstwa w PZA do działalności zagranicznej, bo, jak twierdzą na świecie nic takiego nie potrzeba i świetnie się działa "na dziko". Być może, ale gdzieś w Ameryce południowej albo na wyspach Bergamutach. Tak się składa, że w Europie praktycznie wszędzie istnieją federacje speleologiczne i kluby bedące gospodarzami terenu. Nawet gdy pozornie nikt nas nie łapie za rękę, to i tak gospodarze dowiadują się o działaniu takich grup i jest im bardzo niemiło, że nikt z nimi się nie skontaktował. Świetnym przykładem takiego stanu rzeczy jest Rumunia, gdzie po kilku latach takiej dzikiej działalności pod hasłem "a co mi tu będzie ktoś coś dyktował, albo przydzialał przewodnika" opinia o Polakach bardzo się pogorszyła do stanu nieraz wrogości. Oczywiście wg niektórych wyłazi z nich paskudny komunizm. Co w takim razie mamy powiedzieć o Austriakach, przy których nasze przepisy działalności jaskiniowej w górach to "bułka z masłem"? To oczywiście cholerni komuniści! A Czesi, Słowacy czy Węgrzy? Szkoda wprost gadać, tam w ogóle nigdzie nie można wejść bez kontaktów z ich klubami i federacją! Komuna! Nie muszę dodawać, że polskie grupy nigdzie nie zrzeszone, to dla nich ludzie conajmniej podejrzani.