Drogi Kolego,

Załóżmy, że hipotetycznie masz rację, to kolejność Twoich działań jest niewłaściwa.
Na dzień dzisiejszy mamy następującą sytuację (tak dla przypomnienia):
- zakaz używania karbidu - zgodnie z rozporządzeniem wydanym przez TPN;
- nieustanne wyczekiwanie ze strony środowiska jaskiniowego aż wreszcie TPN udostępni kolejne jaskinie dla grotołazów;
- już przeprowadzoną inwentaryzację stanu aktualnego kilku jaskiń (Zimna, Szczelina Chochołowska, Czarna, Studnia w Kazalnicy), która wykazała, że w jaskiniach jest pełno śmieci!!!

Może napisz mądrą publikację, że wszystko jest ok, znajdą się recenzenci, jeśli Twoje teorie są słuszne to na pewno przekonasz do tego większość środowiska, również naukowego. A następnie napiszcie wszyscy razem petycję do parków narodowych i krajobrazowych - wtedy z materiałami dowodowymi będziecie partnerem do dyskusji (mimo odmiennych poglądów).

Bo co Twój post ma oznaczać? nawoływanie do łamania ustaleń pomiędzy TPN a środowiskiem speleo. Czy uważasz, że w tej sytuacji jesteśmy partnerami do rozmowy?

"Ograniczę się do naszego podwórka. Jaskinie, nawet te trudniejsze tatrzańskie, stały się obiektami wręcz masowej turystyki ( co za tym idzie całe tabuny grotołazów pocą się, plują, sikają i srają - bo kto widział wynoszących kupy ?! ) wprowadzając ze sobą smród, drobnoustroje i resztki plastiku z kombinezonów".

A wyobraź sobie, że są tacy co wynoszą swoją kupę i nie jest ich mało.

"Rzesza ta w większości ma w dupie ekologię i chce po prostu przeżyć przygodę"

Najwyższa pora, żeby to się zmieniło w naszym środowisku!!! Świadomość ekologiczna leży, i nie należy się z tym godzić, tylko walczyć!
W większości cywilizowanych państw organizacje speleologiczne zajmują się ochroną jaskiń, również uświadamianiem w tym zakresie. My stanowimy część większego środowiska (PZA), co akurat nic nie zmienia, jeśli chodzi o ochronę jaskiń.
Już nie wspominam o tym, że na świecie jest coraz więcej akcji łączących sport i ochronę środowiska.

"No i co, uzyskujemy: węglan wapniowy - główny składnik naszych zachodnich Tater !"
No i co z tego.

"Jeśli chodzi o zwyczaj śmiecenia zlasowanym karbidem, to kwestia kultury i estetyki".
Właśnie! To mało Twoim zdaniem? Jeśli tak - to gratulacje!
O innych, którzy zwiedzają jaskinie też czasami trzeba pomyśleć, a nie tylko o swojej przygodzie (jak się szybko przelatuje przez jaskinię - to tych śmieci nie widać).

Jeśli ten list jest prowokacją, która ma wskrzesić dyskusję o ochronie jaskiń - to świetnie, jestem za!

Jeśli nie - to niech środowisko jaskiniowe się zastanowi czy naprawdę chce coś zmieniać i być partnerem do rozmów dla parków narodowych i krajobrazowych, jeśli chodzi o udostępnianie kolejnych jaskiń czy działać w sposób opisany w powyższym poście.

Pozdrawiam serdecznie
Ditta Kicińska