Przepraszam, ale te wywody na temat czy filanc da "pokuj" czy nie, to jakieś niedorzeczne dyrdymały. Nie da "pokuj", sam wielokrotnie byłem kontrolowany i zdarzyła mi się płacić mandat, za np brak wypisanego nazwizka na zezwoleniu. "pokuj" To może da, jeśli jesteś Góralem. Zresztą nic to nie wnosi do dyskusji.

Mam pytanie: czy zwróciłeś uwagę śmiecącym ludziom jeśli to widziałeś? Jeśli ja byłbym świadkiem takiej sytuacji nie wahałbym się nawet bić po ryju (lasowaniec).

Sprawa jest akademicka. Park nie będzie prowadził jakichkolwiek rozmów, ani nie wpuści na swój teren nikogo, kto nie jest zrzeszony w jakiejś dużej, wiarygodnej organizacji. Jeśli ktoś uważa, że każdy Kowalski na podstawie deklaracji woli, albo przynależności do zrzeszenia, które założył z kolegami będzie partnerem do rozmów w tej sprawie z Parkiem, to się myli. Myli się też, jeśli sądzi, że PZA coś tu blokuje, albo w ogóle może coś blokować w podobnych sprawach.

Osobną sprawą pozostają prywatne "umowy" strażników z różnymi grupami (np team building) za łapówkę, które niewątpliwie istnieją. Ale PZA nic do tego.