tzn co? mam jakiś matematyczny dowód przeprowadzić? Niestety za wiele mi ze studiów w zakresie dowodów twierdzeń nie zostało
Przyjmę metodę łopatologiczną, choć jeśli powołujesz się na zakuty łeb Giertycha to może być ciężko
Ale sprawa jest oczywista:
1. W promieniu 2 godzin jazdy (co przyjmuję za możliwość wycieczki jedniodniowej) od Sokolich Gór mieszka ponad 5 milionów ludzi, gównie w skupiskach miejskich: Kraków, Śląsk, Zagłębie, Częstochowa, Łódź, Kielce. -zgodzisz się? Musisz, bo to fakt. W okolicy 2 godzin od Magurskiego PN mieszka ile? Milion ciężko będzie uzbierać a przecież górale nie będą zwiedzać gór położonych 50 km dalej. Tak więc musisz przyznać, że wobec powyższych faktów porównywanie dostępności tych parków jest solidnym nadużyciem.
2. W modzie niedzielnych turystów, wycieczek szkolnych jest odwiedzanie Parków Narodowych - zgodzisz się? Chyba też, bo pewnie w wieku szkolnym sam jeździłeś na takie wycieczki, jak większość uczniów. Ja zaliczałem w ramach wycieczek Ojców, Babią Górę, Pieniny i kopalnię soli w Wieliczce. Zresztą inne roczniki też. Teraz dojdzie do tego JPN (oby nie!)
3. Czy powołanie JPN spowoduje wzrost zainteresowania społeczeństwa mającego łatwo osiągalny Park czy też spadek? Ty uważasz, że nic się nie zmieni, bo podajesz za przykład Park Narodowy Leżący na Zadupiu o powierzchni 10x większej od projektowanego JPN. (tak przy okazji 10:1 a nie 10:0) A powinieneś bazować na przykładach podobnych do JPN czyli Tatr, Ojcowa czy nawet i Pienin, gdzie stoi się w kolejce do wyjścia na szczyt Sokolicy.
4. Kto teraz zna walory Sokolich poza wąską grupą jaskiniowców i turystów a kto będzie chciał koniecznie poznać te walory po ogłoszeniu powstania JPN?
5. Informacja o powołaniu JPN ukaże się w codzinnej prasie, internetowych serwisach, wiadomościach TV. Reklama dźwignią handlu lecz Ty pewnie twierdzisz, że wszyscy oleją tą informację i nikt więcej nie przyjedzie.
6. Teraz nie ma tam rozwiniętej infrastruktury, czy powołanie JPN spowoduje powstanie jej czy też zupełny demontaż tego co jest? Zapewne uważasz, że nie powstaną budki z pamiątkami, piwem i kiełbaskami, kolejne parkingi. Pojedź do Ojcowa to zobaczysz boom w tym zakresie od czasów upadku komuny do teraz - na pewno zmienisz zdanie. Ja akurat zwiedzam Jurę nieustannie od roku 1989 i widzę jej "rozwój" i widzę rozwój w innych miejscach turystycznych. Jura stała się modna, JPN spotęguje to.
Cel mamy na pewno wspólny - chronić przyrodę. Niestety Twoja wizja mówiąca, że JPN będzie panaceum na to jest błędna i szkodliwa.
Mam pewne podejrzenie (mogę się mylić), że za plecami naukowców optujących za JPN stoją władze gmin zainteresowanych rozwojem turystyki.
i weź mnie już nie męcz...