no coz .... byrcyny, curusie, synusie i inne takie biora kase posrednio z turystow, wiec oni im nie przeszkadzaja, ale jaskiniowiec to juz tak - przeciez wiadomo ze speleolog pojdzie wlasnie po to zeby wszystko zniszczyc, okopcic karbidem, wysypac smieci, polamac drzewa/galezie itp - w koncu to jaskiniowiec
a tak na serio to mam wrazenie ze TPN traktuje te jaskinie jak swoje prywatne, a nie panstwowe (badz co badz TPN to TPNarodowy a narodowy oznacza, ze nie jest prywatny, a mimo to wyglada na to, ze jest i nic tam nie mozna robic). Przykra ta rzeczywistosc w tym kraju.