Ja myślę, że właśnie donos jest najlepszym wyjściem. Gdyby chociaż przestrzegali podstawowych zasad jakie zachowuje się w jaskiniach (nie tylko tatrzańskich), to można by było się zastanowić. Ale palenie i śmiecenie w jaskini to szczyt bezczelności, zwłaszcza że analogiczne przepisy obowiązują w całym TPN, a nie tylko w jaskiniach. To że pokonywali jaskinię bez elementarnej wiedzy nt. taternictwa jaskiniowego to moim zdaniem problem drugorzędny, bo w razie wypadku wyjdzie na jaw co to za cwaniaki i gdy TOPR ich wyciągnie, zostaną napiętnowani zarówno przez TOPR, TPN, straż parku i całe środowisko grotołazów, zakładam że media szukając "taniej" sensacji także podchwycą temat i napiętnują tego typu zachowania. Dodatkowo zapewne prokuratura zainteresuje się całą sprawą i wyciągnie konsekwencje karne.
Nasze środowisko nie może być bierne wobec takich zachowań i powinno powiadamiać niezbędne służby. Inaczej wszelkie konsekwencje działań takich grup spadną na grotołazów, bo przecież tylko oni wchodzą do Miętusiej.