Myśle, że grupa ta nie powinna być obecna na jurze. miałem okazje byc na kilku akcja tej grupy oraz widziałem samych ratowników w akcji gdzieś na skałach oraz w jaskiniach.
Oczywiście może nie wszyscy są tacy jak widziałem ( mam nadzieja ).
Generalnie kiedys przed poswtaniem jopru, wszystkie klubu współpracowały ze strażą pożarną. POlegało to na tym, w każdym klubie były wyznaczone osoby do pełnienia służby na wypadek wypadku,(mieli siedzieć pod telefonem) jak coś się dział to przy współpracy straży jechali na akcje i ratowali poszkodowana osobe. Szybkość takich akcji była zancznie wieksza niż obecnie ma to miejsce, pozatym nie było robione takie wielkie larum z powodu jakiejś drobnostki. Dotarcie do otworu danej jaskinie nie trwalo wiecznośc, poeniwaz kazdy z klubów dobrze znał swój teren.
Niestety działalnoś jaką się zamuje Jopr to najpierw media potem ratownictwo, a przecie nie oto w tym wszystki chodzi
pozdrawiam
Szymon