cieski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [...] Może warto by się było zastanowić nad czymś w
> rodzaju kursu skałkowego. Powierzchniowcy mieli to
> rozwiązane tak, że najpierw robiło się krótki i
> stosunkowo niedrogi kurs skałkowy a potem dopiero
> był kurs Tatrzański (Mieli bo z tego zrezygnowali,
> oczywiście kursy będą dalej, ale KT powierzchniowa
> przestanie istnieć więc i mało kto wyda kasę na
> kurs co wpłynie na poziom wspinaczy w Tatrach).[...]
Aż boję się odezwać żeby nie rozpętać od nowa wojny bez końca...
Jednak bylbym bardziej powściągliwy w przewidywaniu przyszlości, szczególnie tej pesymistycznej, pożyjemy zobaczymy.
Z jednym móglbym się zgodzić, tani kurs skalkowy nie bylby glupim rozwiazaniem. Tylko żeby znowu ten kurs nikogo do niczego nie upoważnial
a już na pewno nie do chodzenia po jaskiniach, niech każdy go robi bo chce się zapoznać z tym sportem. I ja sobie trochę poprzewiduje przyszlość - widzę więcej chętnych, którzy się na takie coś piszą...
pozdrowionka
Olo