Re: jak używać rolki?
Autor: Emil (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 05 Jan 2005 - 19:44:58
Wymyślasz coraz to nowsze historie no dobra więc twierdzisz teraz dla odmiany że ściągnięcie rannego kolegi z liny przez dojście do niego czy też zjazd to taki wyczyn? Domena wyszkolonych grotołazów z PZA?
Nie rozumiesz o co tutaj chodzi nie napisałem nigdzie że mam jakąś pewność siebie o ile poruszania na linie nauczy się dziecko rozwieszając linę np. na bloku. To już prowadzenie akcji wymaga doświadczenia które nabywa się podczas eksploracji jaskiń i temu nigdzie nie zaprzeczyłem i nie podważam tego. Napisze więcej chodzi mi właśnie o zdobywanie praktyki.
I nie wymyślaj już kolejnych przeszkód które potrafią pokonywać tylko wyszkoleni taternicy z PZA jak kruche zalodzone studnie w czym tkwi ten problem?
I nie pisz o zlasowańcu bo ten gnój to wg mnie zrobili taternicy z PZA. Takie nieuki i cienkie bolki jak ja używają światła elektrycznego bo nie chcą się potruć i przy okazji innych.
I nie wiem kto tutaj chce pokazać męstwo ludzie którzy opisują w gazetach swoje mrożące krew w żyłach przygody które mogli dokonać tylko dzięki odpowiedniemu przeszkoleniu czy cienkie bolki które chodzą cicho bez rozgłosu i dla załagodzenia sprawy żeby ich nie przydybano nie śmiecą nie hałasują itd.?
Nie chodzi tutaj o walkę z PZA, niech sobie będzie.
Moje pytanie jest dalej aktualne czy ktoś uważa ludzi za debili, za analfabetów którzy nie są w stanie samodzielnie bezpiecznie poruszać się po jaskini?