Cóż - przeczytałem wątek i:
1) Shunt nie koliduje ze STOP rolką - to kwestia techniki w zjeździe, a nie Shunta czy STOPA
2) Shunt nie nadaje się dla zielonych osób, które nie mają wyrobionego prawidłowego chwytu przyrządu
3) ASAPA i Kong Back-UP można skreślić od razu -to czyste przemysłówki - fatalnie działają na zabrudzonej linie.
4) Używam podczas esploracji kopań (gdzie z reguły są szyby 50-120m) LOCKERA Singing Rock - ale uprzedzam że korzystam wtedy z DRT (dwie żyły) dlatego z boku może sobie jechać locker. W przypadku SRT (jedna żyła) Locker jest bardziej upierdliwy od Shunta bo... sam się obsuwa praktycznie na rolkę. Oczywiście to nie pzreszkadza w jej działaniu, ale dziwnie się zjeżdża jak zaraz nad rolką jedzie nam oparty o nią LOCKER.
Główne zalety Lockera to:
- łapie pewnie i szybko
- nie trzeba go trzymać
- banalne odblokowywanie
- łatwe przepinanie
- można z niego improwizować zaciskowy łatwiej niż z shunta
Wady:
- jeżeli lina nie jest obciążona ( w praktyce do pierwszych 8m licząc od dołu) Locker może się blokować, abo nie wybierać "do góry"
- na BARDZO brudnych linach potrafi się trochę blokować -no ale jak ktoś jest niechlujny i lubi mieć sztywnego syfa a nie linę to dobrze mu tak. W przypadku kilkudniowych wypraw kiedy liny są już bardzo uwalone może czasami się przyblokowywać, ale jest to incydentalne a nie norma.
- atest ma na liny 11mm, ale z doświadczenia wiem że najlepiej chodzi na 10mm (ma wtedy duża tolerancję na zanieczyszczenie liny)
Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało
btw: zjazd z LOCKEREM wygląda miej więcej tak:
Jak widać LOCKER jest z boku i trochę niżej -o ile nie grzejemy w dół jak wariaci to spokojnie jedzie sobie sam obok nas.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-06-07 15:06 przez rossomak.