"Jeszcze wiele wody przepłynie przez ciągi Miecharskiej zanim tak na prawdę zrozumiecie o czym tutaj piszemy"
Sentencja podsumowująca to beznadziejną wymianę zdań
"Więc WojtekJG jak sądzę nie bierzesz udziału w wejściach typu sympozjum, czy wyjazd klubowy."
Oczywiście, że nie Wojtek siedzi w domu i popija ciepłą kawkę, a nietopyrze ogląda tylko na National Geographic
lub czasem jak się jakieś trafią w internecie...
Postawa prezentowana przez Wasze osoby to postawa IGNORANTA
Jest coś takiego co nazywa się Etyką i powinno być pierwszą zasadą wpajana na kursach speleo, a drugą powinna być SKROMNOŚĆ
Może zrozumiecie o co mi chodzi dając przykład:
Zasłaniasz się tym że wszyscy tak robią i sądzisz że akurat CIEBIE to nie dotyczy tak? Największy błąd w takim razie - sądzisz, że bardzo dużo ludzi nie przestrzega przepisów drogowych to ja też a co? Ahh co za upadek obyczajów...
Żałuje w takim razie, że odpowiadałem Ci w poprzednich postach skoro prezentujesz taką postawę...
Więc może odpowiecie mi na pytanie dlaczego w klubach Speleo występuje takie pojęcie "koniec sezonu" hę?
Otóż po to, żeby żaden szanujący siebie i przyrodę speleolog lub grotołaz nie niepokoił nietoperzy w sezonie zimowym! Po prostu unikamy wejść do jaskiń w których zimują nietoperze przez cały okres kiedy temperatury spadają poniżej 5 stopni w dzień. Kluby w takim czasie przestają eksplorować jaskinie gdzie mieszkają nietoperze, wyjeżdżają na ekspedycje w Tatry i odleglejsze rejony...
Dalej udowadniasz nam a może powinienem powiedzieć Wojtkowi bo ja nie jestem ekspertem w dziedzinie nietoperzy iż znasz się na tym lepiej niż on tak? No to gratuluje większej ilości przedrostków ...
Twoje obliczenia także są blednę ponieważ przyjmujesz, że nietoperze występują tylko w większych salach otóż nie jesteś w błędzie. Często zdarza (a może najczęściej zależy jaki gatunek mamy na myśli) się że znajdują się nad wąskimi szczelinami, lub przy zaciskach przez które niektóre osoby przeciskają się chwilkę. Taka chwilka wystarczy by zaburzyć sen/zimowanie tego stworzenia ponieważ Twoj organizm wytworzy wystarczającą dawkę ciepła by podnieść temperaturę nawet o parę stopni. Nie zapominaj o prawie 100% wilgotności i tym jak wiele potu wywarza organizm człowieka w takich warunkach.
Panu Maćkowi dziękujemy za elementy autolansu.
Jednak widzę, że próbujesz podchodzić mnie z różnych stron i zaczepiać zgoła niepotwierdzonymi pomówieniami. A więc tak:
Udostępnianie planów: owszem do planów mają dostęp osoby które są "weryfikowalne" czyli można im zaufać iż nie będę próbowały dzielić się z innymi, lub nie wykorzystają dorobku intelektualnego innych do realizacji swoich celów.
Ja ani raczej nikt z naszego stowarzyszenia nie próbuje się kryć ani nie jest anonimowy, doskonale znana jest nasza nieoficjalna stronka gdzie występujemy z imienia i nazwiska, każdy z nas pokazuje się publicznie na różnorakich spędach, więc nie wiem z skąd takie pomówienie akurat w stosunku do nas?
To że tutaj występuje pod pseudonimem Ragrastin to akurat spawka tego, że na innych forach występuje pod takim samy nickiem i nie ma to nic wspólnego z próbami bycia anonimowym.
Tak dodatkowo to powiem Ci, że nawet widzieliśmy się osobiście około 1,5 roku temu
chociaż oczywiście nie miałeś pojęcia że Ja to Ja w przeciwności do mnie. Znam także opinie na Twój temat z kilku różnych źródeł i w większości niestety potwierdzają one Twoją nieweryfikowalność, bo sytuacje z MS to nie jest jednorazowy wybryk...
Co do planu Dującej to po prostu powinien być przynajmniej poprawiony chociaż wypadałoby go sporządzić całkowicie od nowa, wypadałoby także urzyć profesjonalnego sprzętu którego niektórym brak i zasłaniają się stwierdzeniem "nie są one łatwe do planowania ze względu na zazwyczaj labiryntowy i zawaliskowy charakter" no ale wiadomo zawsze trudno przyznać się do błędów tym bardziej, że przecież w 2006 było się "na fali"
Piszesz coś o zakładaniu klapy, hehe powodzenia w takim razie xD
Co do Sympozjum Speleologicznego to niestety ale masz trochę racji chociaż pisałeś to pewnie z przekąsem.
Mikroklimat jaskini bardzo ucierpiał i strefy przez które podczas sympozjum przeszli odwiedzający w niektórych miejscach zostały bezwiednie zdewastowane. Przykładem może być jeziorko które być może nie uzyska już nigdy stanu z przed sympozjum...
Pozdrawiam
już nie anonimowy xD
Paweł Michalski
Zmieniany 4 raz/y. Ostatnio 2010-10-29 22:59 przez Ragrastin.