Pisząc o zasypywaniu nie miałem na myśli prawnej ochrony, tylko zmiany klimatu, które dodatkowy otwór mógłby powodować. Dla jaskini, to nawet mogłoby być zamarzanie znacznej jej części itd. - skrzydlaci mieszkańcy byliby w kłopocie.

Sympozjum – ja niestety nie.

Explore or Die

Cp prawda sfera głównego mojego zainteresowania są
jaskinie Jury ale bywam od czasu do czasu w
jaskiniach Beskidów a częściej na beskidzkich szlakach
i to co czytam o pseudoeksploracji jaskiń beskidzkich
przyprawia nieco o zawrót głowy. Widzę że Beskidy
rozkopują różne "dzikie grupy" wzdłuż i wszerz,
używają różnego ciężkiego nawet sprzetu czy materiałów
wybuchowych dodatkowo sie tym szeroko chwaląc -
patrz jaskinia Ostra czy też strona Eksploreordie.
Dodatkowo,każda grupa która coś wykopie rezerwuje sobie prawo
do zamknięcia tych ciekawszych jaskiń i traktuje
je jako swoją własność. Nie mówiąc już o różnych
"porachunkach jaskiniowych" miedzy różnymi grupami
czy osobami w kwesti "mój teren, ich teren".
Jest to chore - i powinien przyjść taki myśliwy
w stylu Rumcajsa i rozgonić wszystkich.
Oczywiście takie rozkopywanie większości przypadków
jest nielegalne i podchodzi pod paragraf ale
widzę że ta kwestią się nikt nie zajmuje -
odpowiednie władze np ochrony przyrody albo
o tym nie iedzą albo nie chcą wiedzieć i
jeszcze troche to przekopią nam całe Beskidy.
Chyba najwyższy czas - my grotołazi powinniśmy
coś z tym zrobić - co o tym sądzicie.

Wydaje mi się że kopanie dziurek w ziemi jest mniej destrukcyjne dla terenów leśnych niż przekopywanie co rusz nowych tzw spychaczówek służących do przewożenia coraz większej ilości ścinanego drzewa przez pracowników leśnych LP bądź firm prywatnych. Chodzę prawie codziennie po Beskidzie Małym mniej popularnym pod względem ścinki drzewa i eksploracji jaskiniowej a może tego nie zauważam, ale na terenie Beskidu Śląskiego gdzie jestem dwa trzy razy w miesiącu za każdym razem szczęka mi opada widząc zmiany wprowadzone przez tzw Lasy Państwowe. Co do wyścigu szczurów w kwestii osiągnięć eksploracyjnych to postrzegam to raczej jako modę, która z czasem zmieni się w mniej ekspansywne działanie w sferze eksploracji jaskiniowej. A co do samej eksploracji - to dzięki niej mamy możliwość dokładniejszego poznawania historii geologicznych zmian naszego terenu a i nie tylko.

_________________________________________________________________________
nigdy nie sądź że wiesz dobrze co "przedpiśca" miał na myśli....

Zgadzam się z Rychomax. Kopanie dziurek w lesie nie jest szkodliwe, oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku no i za wyjątkiem kopania tam gdzie już jest jaskinia, bo kolejna do niej dziura nic dobrego nie przyniesie.
To co pisze Tomek 23 o uzurpowaniu sobie przez grupy, czy kluby prawa do jakiegoś terenu, to faktycznie dziwna choroba – może być teren prywatny , lub „lasy państwowe”, nigdy zaś „grupowe......”, bo póki terenu nie kupią nie jest ich i kropka – o co tu się sprzeczać?


Explore or Die

Tomek 23 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cp prawda sfera głównego mojego zainteresowania
> są
> jaskinie Jury ale bywam od czasu do czasu w
> jaskiniach Beskidów a częściej na beskidzkich
> szlakach
> i to co czytam o pseudoeksploracji jaskiń
> beskidzkich
> przyprawia nieco o zawrót głowy. Widzę że
> Beskidy
> rozkopują różne "dzikie grupy" wzdłuż i
> wszerz,
> używają różnego ciężkiego nawet sprzetu czy
> materiałów
> wybuchowych dodatkowo sie tym szeroko chwaląc -
> patrz jaskinia Ostra czy też strona
> Eksploreordie.
> Dodatkowo,każda grupa która coś wykopie
> rezerwuje sobie prawo
> do zamknięcia tych ciekawszych jaskiń i
> traktuje
> je jako swoją własność. Nie mówiąc już o
> różnych
> "porachunkach jaskiniowych" miedzy różnymi
> grupami
> czy osobami w kwesti "mój teren, ich teren".
> Jest to chore - i powinien przyjść taki
> myśliwy
> w stylu Rumcajsa i rozgonić wszystkich.
> Oczywiście takie rozkopywanie większości
> przypadków
> jest nielegalne i podchodzi pod paragraf ale
> widzę że ta kwestią się nikt nie zajmuje -
> odpowiednie władze np ochrony przyrody albo
> o tym nie iedzą albo nie chcą wiedzieć i
> jeszcze troche to przekopią nam całe Beskidy.
> Chyba najwyższy czas - my grotołazi powinniśmy
> coś z tym zrobić - co o tym sądzicie.
>
>


To może przybliżysz mi, zwykłemu robaczkowi jak powinna wyglądać eksploracja "po bożemu". Mam siąść , wypowiedzieć zaklęcie i czekać aż jaskinia naturalnie się otworzy?

Bo rozumiem ze na jurze nie eksplorujesz, bo wiesz móglbyś przekopać jakieś ważne dla nauki namulisko albo co.
Mam też nadzieje że niebyłeś np. w Miecharskiej albo Wiślanskiej bo to by była już niezła hipokryzja, prawda?
Co do ciężkiego sprzetu (znaczy sie jakiego) czy materiałów wybuchowych ( najlepiej wychodza jaskinie po czeskim semtexie) to nie wiem czy bywasz w tatrach w dziurach ale do co drugiej większej nawet byś nie wszedł.

A jak cię to tak drażni w Polsce te jedz sobie np. na czeskie Morawy. Ci to dopiero się nie pier.... tylko ostro jadą wszystkimi dostępnymi srodkami. (woda pod cisnieniem, PRAWDZIWE materiały wybuchowe a nie jakies slepaki i młotek) przez co przyjazdzaja tam tacy ludzie jak ty i nie moga sie nadziwic jakie mają piekne jaskinie a nie to co u nas.





Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-10-10 21:41 przez trroy.

Trroy-zgadzam się z Toba w 100% Wielu pierd... głupoty że ochrona itp a jednak jeśli się zamknie cenną jaskinię to już źle bo nie mogą wejść kiedy im się podoba. Mądrze prowadzona eksploracja w minimalnym lub zerowym stopniu szkodzi jaskini. Wielu z przeciwników odkrywania nowych dziur, pojawia się w nich jako jedni z pierwszych. Do rozmachu i metod jakimi eksploruje się np w słowacji wiele nam brakuje. Nasze metody są dużo mniej inwazyjne. jednak jak widać jest kilku sprawiedliwych którym nic się nie podoba.




Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-10-11 08:31 przez Michał_J.

Kurde jedno sympozjum a tutaj tyle się na forum po produkowaliście xD

Co do posta Tomek 23 to może nie nakręcajcie się tak na niego bo to pewnie jakiś dzieciak co nie ma o niczym pojęcia i ledwo odrasta od ziemi. Dla Twojej informacji jakbyś jeszcze pojawił się na forum to my jako działamy jako Stowarzyszenie a nie jakaś "dzika grupa" - to były bardzo stare czasy i tak się tylko nieoficjalnie nazywamy, a co do zamykania jaskiń to zamykamy tylko takie które są warte by je zamknąć. Bo jak się okazało po tegorocznym Sympozjum to 30 osobowa grupa potrafi narobić w jaskini jednorazowym wejściem takiego syfu, że powrót jaskini do stanu z przed tego masowego wejścia może potrwać nawet rok.
A i jestem ciekaw gdzie masz pokopane przy szlakach w Beskidach? Bo raczej jak już jakiś wykop przez nas jest robiony to tak żeby było go jak najtrudniej znaleźć i nie znam takiego który jest widoczny ze szlaku.

Co do zamykania itp to wypowiem się w drugim wątku trochę szerzej...

Co do głównego tematu z rozkopywaniem Klimczoka to czy jest już coś wiadomo?

Nie wiadomo, bo Krytix nie odwiedził chyba góreczki. Będę pod koniec tygodnia, zajrzę do dziurek i dam fotki.
....... pisałeś Ragrastin , że znasz jakieś skróty ze Szczyrku, może podpowiesz, bo ja najkrócej to od „chaty wuja Toma” czerwonym szlakiem, ale to chyba „trochę” więcej niż 30min.

Ragrastin byłem dzisiaj na Klimczoku wieczorem. Zdjęcia wysłałem Ci na PW może nie najlepsze wyszły, ale pewnie rozpoznasz jeśli to stare otwory. Może jak już wcześniej pisałem po dużych opadach wyglądają na nowe, bo wypłukane...

Przynajmniej znam teraz skrót na Klimczok. Dzięki


Explore or Die



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-10-13 23:32 przez kudlacikus.