W dzisiejszy słoneczny dzień udałem sie
zobaczyć ten ponor na Siedmiu Smokach.
Pod otwór doprowadził mnie mający w pobliżu pole
mieszkaniec Braciejówki. Generalnie są to właściwie
dwa ponory - zapadliska na dnie trawiastej doliny.
Jedno większe ( to wschodnie ), a drugie mniejsze
( to zachodnie )
Zdjecia Zapadliska dużego - wschodniego
i widoczne śmieci ...
Widac, że do ponorów tych z wyżejległych pól
intensywnie spływały duże ilości lessu.
Obecnie dnem doliny woda nie płynie ale
ślady w wyschnietym korycie potoku na
dnie doliny wskazują, że przy roztopach
jest tu potok. Oczywiście ponory wypełnione
były wielogabarytowymi śmieciami - bys może
po ich częściowemu oczyszczeniu - z boku ponoru
moznaby eksplorowac dalej. Ilość śmieci nie
wydawała mi się znów tak duża - myslę że po kulku
godzinach eksploracji dałoby się takie zapadlisko
w miare oczyścic. Tuz obok na zboczu była nieduża
naturalna wychodnia skalna ( ze śladami wymyć )
ok 3x2m - pewnie związana z ponorem.
Natomiast najciekawsze informacje otrzymałem
od mojego przewodnika - twierdził że po roztopach
i ulewnych deszczach do wschodniego leja wpływał
potok który zazwyczaj tworzył tu stawek z
którego woda przelewała sie do drugiego ponoru
i tu niknęła pod ziemią. Jednak zdarzyło mu się raz
zaobserować że wschodni ponor sie raz czy dwa odetkał
i woda tu wpadała a zachodni ponor był suchy.
Na dnie ponorów potem były 2 pionowe studzienki
zapchane gałeziami i pewnie dałoby sie do nich zejść
ale trzeba by usunąć ten "korek". Wszucał nawet kamyki
które sie odbijały robiac na końcu plum jak to
określił. Mówił że w otworach były pięknie myte skały
białe jak śnieg. Twierdził tez że zimą we wschodnim
ponorze był spory wytop, a przy zachodnim nie
co ciekawe. Ciekawe więc jaka tajemnicę kryja te ponory -
moze warto byłoby zebrać ekipę i zająć się nimi ?