Słysząc że ten grotołaz zginął w Saspowskiej to
zacząłem się zastanawiac jak to sie mogło stać bo generalnie oprócz pewnych odcinków ciasnych nie jest to trudną jaskinie ( no chyba że ktos wspina sie w górne nie tak dawno odkryte ekstremalnie ciasne partie tej jaskini gdzie jest ZIII ). Czyli jak wynika z relacji wcisnął sie w jedną chyba z nielicznych pionowych szczelin w tej jaskini głowa w dół, zaklinował sie na amen.

Nie bylem w tej jaskini, ale czytajac opis to twierdze ze nie jest taka trudna.
Ale stopien trudnosci i ryzyka zwielokrotnia sie jesli idzie sie w pojedynke.
Jesli bylaby druga osoba to moze nie doszloby do najgorszego.

Oczywiscie lacze wyrazy wspolczucia rodzinie i znajomym.

LUDZIE NIE WCHODZCIE NIGDY SAMEMU DO JASKINI !!!

[miasta.gazeta.pl]

Szkoda gościa, w sumie miał hobby, ale miał typowe poglądy: krata - trzeba wyłamać...


//Mam pytanie: łatwo uzyskać zgodę OPN na zwiedzanie jaskini? np Zbójecka?

Odkąd pamiętam to krata w sąspowskiej była wywalona lub nie zamknięta. Gość pewnie dostał cynk że jest otwarta i pojechał na prędce.

Na zwiedzanie jaskiń OPN nie ma co liczyć. Pisałem już kilka razy do dyrekcji i jak zwykle odpowiedź negatywna. Chyba że będziesz czaił się jak idą wiosną liczyć nietoperze i poprosisz o możliwość towarzyszenia.
Niestety poza okazjami (niechlubnymi) wywalonej kraty nie ma raczej możliwości wejścia.
Poza kilkoma niezabezpieczonymi mało ciekawymi norami wszystko szczelnie pozamykane i szkoda się tam pchać bo można zabulić parę stówek za szwędanie sie po rezerwacie ścisłym. Zdecydowanie wolę czekać aż nadarzy sie okazja lub jak władze bedą bardziej ustępliwe dla ludzi ze środowiska. Pamiętam jak przypadkiem przecinaliśmy skraj wąwozu jamki i zaszliśmy aby zobaczyć jak wygląda otwór Jamy Ani (niedługo po odkryciu). Dziura była otwarta więc nie zastanawialiśmy się długo. Niestety straty z powodu ówczesnego otwarcia widoczne były od razu. Wszystko wysmarowane gliną i widać że nikt tam się przed nami nie przejmował zbytnio białymi fragmentami dziury. O utrąconych naciekach nie wspomnę.
Moze gdyby opn trochę był bardziej ustępliwy (jak znajomi z brzozowej lub w ostatnim czasie speleotrek (speleo myszków) to udało by się te okolice bardziej chronić niż blokować całkowitą niedostępnością. Przecież zawsze znadzie się ktoś kto się uprze i wejdzie.

na koniec:
gdyby pogadać z kolesiami od sejsmografów z koziarnej to może podczas kontroli sprzętu pozwolili by zajrzeć.

markpm Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> //Mam pytanie: łatwo uzyskać zgodę OPN na
> zwiedzanie jaskini? np Zbójecka?

Jakby co to zlodziejsjka jest bez kraty ale tam nic nie ma ciekawego.

NOWA STRONA K.E.Ga

ZAPRASZAMY!!!
[www.keg.yoyo.pl]



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-04-11 10:45 przez kilerus.

Pan justbiel źle pamięta.
Od ok. 10 lat, w porozumieniu z Parkiem opiekuję się jaskiniami w tym rejonie.
Akurat zamknięcie w J. Sąspowskiej sprawdzało sie najlepiej.
Niestety wszystko wskazuje, że ten chłopak stał sie ofiarą własnego włamania...

Kuba

witam

a więc mam pytanie do Kuby Nowaka:

Czy istnieje na dzień dzisiejszy realna szansa na zajrzenie do kilku poziomych jaskiń wraz z pracownikiem lub opiekunem parku ? Odpowiedź można przesłać na PW jeżeli wymaga tego poufność.
Wszystko w trosce o ochronę jaskiń.

pozdr

DG

Nie wiem.
Wątpię, aby po wypadku OPN nagle się otworzył na większy ruch w jaskiniach.
Możesz jedynie próbować przekonać dyrekcję.
Czasami jaskinie są udostępniane podczas dosyć licznych konferencji w Ojcowie.

Kuba eN

dobre i to. Będę czatował.