dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Idź do strony:  <--123-->
Bieżąca strona:2 z 3
Re: Żywotność lin i taśm
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 02 Feb 2005 - 13:55:56

17 kN pewnie by wystarczyło (przyjmuje się, że w skrajnych warunkach na przelot zadziała max. 20 kN), bo i tak większość przelotów takiej siły by nie wytrzymała. Byłem kiedyś w laboratorium UIAA. Ludzie tam pracujący wspominali, że stosunkowo często wspinacze sygnalizują im problem pękających w czasie odpadnięcia karabinków w ekspresach. zidentyfikowano cztery problemy:

- nieosiowe działanie karabinków
- działanie karabinków na krawędziach
- efekt bata (samoczynne otwieranie się zamka pod wpływem wibracji spowodowanych przesuwaniem się liny
- zbyt SZEROKIE taśmy w ekspresach - chodzi o to, że siła zaczyna działać wpoprzek u podstawy karabinka.

jeśli chodzi o taśmy, to nie ma problemu niskiej wytrzymałości. jest za to problem trudnej kontroli jej stanu. jestem przekonany, że większości grotołazów zdarzyła się sytuacja, kiedy taśma trzasnęła - przy flaszencugu, przy stopce, przy naciąganiu tyrolki. pęknięcie następuje w sposób nieoczekiwany. dlatego SSF dopuszcza do łącznia punktów na stanowiskach wyłącznie pętle z liny.
Jeżeli lina jest w takim stanie, że miałaby pęknąć, bez problemu ją zidentyfikujemy po uszkodzeniach koszulki czy rdzenia. starej taśmy, szczególnie pod ziemią, nie możemy być nigdy pewni.


Re: Żywotność lin i taśm
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 02 Feb 2005 - 19:21:30

Cześć Marcinie
Dzięki za odpowiedź ale ja cały czas zastanawiam się po ilu latach należy powiedzieć pa swoim ekspresom (części nie metalowej) aby z głupiego powodu oszczędności finansowych nasza droga nie skończyła się w zaświatach. Teraz Beal bodajże wprowadził na swoje wyroby okres używania 5 + 10 tj do 5 lat w magazynie i do 10 lat używania. No i zastanawiam się czy należy się ich pozbyć definitywnie niezależnie czy wyglądają jak nowe po 10 latach? a może jednak po 6 od kupienia.

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: B.K. (IP zapamiętane)
Data: 02 Feb 2005 - 21:38:19

Odnosnie tej kwestii to ktos, kiedys napisal: "zaufaj swojej intuicji". To jest najlepsza rada dla Ciebie.

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 02 Feb 2005 - 23:13:26

Ja swoją mam ale chciałem pociągnąć za języki i zmusić co poniektórych do zastanowienia się nad tym czy na pewno ich sprzęt jest wieczny... Taką tendencję zauważyłem wśród znajomych, niektórzy nawet nie wiedzą jak stary jest ich sprzęt...
No cóż nie udało się temat stoi w miejscu.

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: MagFly (IP zapamiętane)
Data: 06 Oct 2005 - 13:16:51

Witam własnie sam napisalem teraz do lanex by sie dowiedzieć jaka jest minimalna żywotność lin w warunkach 24h/dobę i zastanawiam sie jak to jest z tym osłabieniem

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 06 Oct 2005 - 14:53:47

ty już się lepiej MagFly żadnych lin nie dotykaj...


Re: Żywotność lin i taśm
Autor: pepe (IP zapamiętane)
Data: 02 Nov 2005 - 20:09:14

a propos zywotnosci i zuzywania sie lin: czy liny niszcza sie podaczas uzywania zaciskow (poignee, pantin, croll, basic...) ? w koncu zeby blokujace tych przyrzadow przebijaja oplot i rdzen liny

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: mgala (IP zapamiętane)
Data: 02 Nov 2005 - 20:24:49

nie niszczy się od zacisków. pit schubert - przewodniczący komisji bezpieczeństwa uiaa robił kiedyś badania "co niszczy linę". m.in. chodził po linie w rakach. okazało się, że nie niszczy to liny - nawet na siłę przebijał rakiem linę - i nic, żadnego osłabienia. swoją drogą inne czynniki, jak na przykład piasek w rdzeniu znacznie skracały żywotność.

natomiast linę niszczy rolka. a konkretnie zbyt szybkie zjazdy lub stosowanie innych niż duraluminium metali. zbyt rozgrzane kółeczka nadtapiają koszulkę. to nawet nie osłabia strasznie liny, ale za to lina staje się sztywna, nieprzyjemna w użyciu...


Re: Żywotność lin i taśm
Autor: quazz (IP zapamiętane)
Data: 02 Nov 2005 - 21:02:36

Popularnie nazywana drut:) Ciezko jest ja nawet zworowac. A odnosnie prob na zerwanie, mam dojscie do zrywarki. Zastanawiam sie czy nie byloby warto porownac, sprzetu atestowanego a np. kazikowego lub innego nieatestowanego. Moze macie jakies propozycje?

Re: Żywotność lin i taśm
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 02 Nov 2005 - 22:40:23

Ja już nic nie porponuje :) wielokrotnie mówiłem że liny bezalina są linami przemysłowymi a sprzęt typu "kazio morderca" jak nie ma atestów to też lepiej go nie używać, a to dlatego że "99 razy sie uda a za 100 już nie" ale co tam, jak ktoś sobie coś zrobi to znowu bedzie głośno przez 2 dni a potem ucichnie i ludzie bedą płącić za sprzęt 20zł taniej żeby zaoszczędzić. Tylko pytanie czy zaoszczędzić wypada na kasie czy na życiu lub zdrowiu (w przypadku mniejszych wysokości;))

Idź do strony:  <--123-->
Bieżąca strona:2 z 3


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss