Z tymi pięcioma latami to bzdura - i nie ma co pisać z wykrzyknikiem że spit pod obciążeniem wypaść. To oczywiste, że może wypaść. NAwet zaraz po wbiciu. Jeżeli jeszcze żaden spit się pod tobą nie urwał, to znaczy że mało chodzisz po jaskiniach. Albo po batinoxach
Spit z wiekiem staje się bezużyteczny, ale nie na skutek jakichś mitycznych mikropęknięć, tylko skorodowanego gwintu.
Rzadnych szczegółowych badań spitów osadzanych w jaskiniach nie przeprowadzano. Spit jest zwykłą budowlaną kotwą rozporową do betonu, którą kiedyś sprytni francuscy grotołazi z Valencji zwędzili z pracy. To, że używamy ją w jaskiniach wynka z tego, że się sprawdziła - przy pewnych opgraniczeniach. Te ograniczenia to przede wszystkim rozsądek - dublowanie punktów i nie osadzanie w skale kruchej.
Co do konkretnych rozwiązań w piaskowcu - przeczytaj jeszcze raz post kempka. Tam wszystko jest kompetentnie wyjaśnione. W końcu budowlaniec