Staszek Kotarba sprzedaje też rękawiczki w kolorze czerwonym najlepiej przyjść i przymierzyć. Na Jurę fajne ale w Tatry i dalej gorzej. Problem polega na tym, że gumą dobrze oblane są palce ale pomiędzy nimi jest bardzo cieńka warstwa i to samo między kciukiem a wskazującym a to właśnie w tym miejscu na linach przy zjazdach przeciera się rękawiczka.
Ja używam niebieskich grubych chyba francuskich z napisem Multiplus 40 Comasec. Nasz klub (KKTJ) sprowadził takich trochę i sprzedajemy chyba po 18 zł (Kuba może mnie poprawisz jak się mylę). Są bardzo wytrzymałe niestety niektórym nie odpowiada zapaszek który po kilku akcjach pozostaje w środku.
Są jeszcze cieńkie rękawiczki gumowe (wg opisu importera rękawiczki do cięższych prac ogrodniczych :D ) są dostępne w marketach budowlanych ich zaletą jest dostępność małych rozmiarów bo te grube dostępne są tylko 8, 9, 10 co dla płci pięknej jest często dużo za duże.
Ostatnio pojawiły się w Castoramie rękawiczki oblane czerwoną gumą podobne do "wampirków" ale wytrzymalsze bo grubsze do suchych jaskiń mogą się okazać bardzo fajne. Kilku kolegów używało i sobie chwalą.
Co do kombinezonu to ja zdecydowanie polecam dakron ponieważ w ceracie na wewnętrznych ściankach skraplać się będzie woda oraz nasz pot. Także w niezbyt mokrej jaskini bardziej zmoknie się od środka niż z czynników zewnętrznych a wilgotne wnętrze nie pomaga w konforcie cieplnym. Poza tym cieńka cerata łatwo się targa a gruba jest sztywna. Z dakronem nie ma tego problemu. Sprawa ma się inaczej w mokrych jaskiniach. Teraz w Norwegii prawie cały czas chodziłem w ceracie i to grubej sprwowała się bardzo dobrze.
Także tak jak mówił wcześniej Marcin powinno się mieć dwie i zakładać adekwatnie do warunków w jaskini.
Co do cen to najlepiej zadzwoń sobie do niego.

dzieki napisze na priva w sprawie tych rekawiczek