w sytucji awaryjnej to znajdą sie wszystkie karabinki, bo tak jakby pomyśleć to awaryjnie nie potrzebujesz żadnego karabinka, może nie jest to bezpieczne ale awarynie można zaryzykować
Pozdrawiam
Mx

> Jesli jest sytuacja "awaryjna" to zawsze sie
> znajda karabinki - a to te od sprzetu zespolowego,
> a to od kolegow, a to od innego szpeja.

Ciekawa teoria, np. wtedy gdy ktorys z uczestnikow spyta sie ktora godzina? a reszta wzruszy ramionami.
Jesli chodzi o szpejarke to zamiast niej nosze maly 15l. worek, do ktorego zmiesci sie oprocz sprzetu jeszcze jakies zarcie, koszula czy inne duperele. Nie placze sie przy pasie i jednoczesnie prawie go nie czuc na plecach. Jest swietny do dlugich akcji gdy mamy powieszone porecze.

kiju Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> > Jesli jest sytuacja "awaryjna" to zawsze sie
> > znajda karabinki - a to te od sprzetu
> zespolowego,
> > a to od kolegow, a to od innego szpeja.
>
> Ciekawa teoria, np. wtedy gdy ktorys z uczestnikow
> spyta sie ktora godzina? a reszta wzruszy
> ramionami.

???
Chyba cos i zacmilo bystrosc umyslu, bo "ni ch..ja verstehen"

> Jesli chodzi o szpejarke to zamiast niej nosze
> maly 15l. worek

ktory przypinam do jucznego mula

> Jest swietny do
> dlugich akcji gdy mamy powieszone porecze.

Aaaa, no tak, po cudzych sznurkach sie chodzi :P

chodziło mi o wypadek , jakie karabinki sa najlepszym rozwiazaniem do jaskin (chodzi mi o NP: stalak, owal hms expres itp. a i do jakiego sprzetu naj;lepiej ich uzywać np: rolka lonża płania) pozrawim i dzieki za rady

a ja sie was spytam czy nosicie z soba repa (jakies pętle) gdyby sprzet zaciskowy ulegl uszkodzeniu, lub zgubieniu.

Ja używam głównie owali, sa to moim zdaniem karabiki uniwersalne. Do rolki stalaki. A poieram noszenie z soba jakiegos karabinka awaryjnego, moze nie 4 ale zawsze wart jakis miec pod reka. Pozdrawiam

Sprzęt (rolka, shunt, croll, poignee) noszę zwykle na zewnątrz, pakuję go do szpejarki w wyjątkowych sytuacjach.
W szpejarce z kolei noszę apteczkę, klucz do plakietek, scyzoryk, papier toaletowy + worek (lepiej worki) na k..., igły i nici, taśmę izolacyjną, zapasowe baterie, karabinek HMS - do asekuracji, linkę z dyneemy, dawniej karbid, czasem szturmżarcie. Może coś jeszcze, nie pamiętam. Jest tego trochę, ale niektóre z tych rzeczy, które są wykorzystywane w jaskini sporadycznie mam już popakowane w pakiet i wrzucam do szpejarki jako jeden pakunek.

Część z tych rzeczy jak np igłe i nici mam w woreczku razem z NRCtką w kasku, używam do rolek karabinka Freino, do Shunta karabol AMD Ball Lock, i dodatkowo 2 HMS jeden do lonży i jeden do przypięcie Szpejarki i ten właśnie jest karabinkiem awaryjnym, zwykły karabinek mam jeszcze przy worze, ale jeśli mam wór osobisty z np grupowym jedzeniem czy linami, to tam na wierzch pakuje szpejarke zeby sie nie pałętała przy pasie. A co do repów to mam kawałek 5mm na prusika w razie czego, Na Allegro teraz repów zatrzęsienie
Pozdrawiam
Mx

Co kto nosi w szpejarce to rzecz indywidualna. Zrozumiałe jest że chowamy tam swoje przyrządy których aktualnie nie używamy (żeby się nie zaczepiały; niszczyły etc.) Zalecane jest żeby były tam: kawałek repika; bloczek;zapasowe karabinki. Grotołaz przy sobie (niekoniecznie w szpejarce) powinien mieć: osobistą apteczkę;światło awaryjne; coś na ząb; speleorurkę; coś do ubrania np. folię NRC, czapeczkę, rękawiczki a czasem i dodatkową sztukę odzieży. Jak to nośić? nie ma reguły - podglądajcie (-:

Rower Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> coś na ząb;

No to ja kiedys wzialem lom i poszly dwa :D
Choc, musze przynac - zeby mi nikt nie zarzucal "checi dokopania SSB" - ze dzieki wspanialej postawie jednej z czlonkin tegoz klubu jeden udalo sie uratowac