rufioo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Nazwiska były podane
> > równorzędnie, a że oburzyłeś się
>
> Spójnikiem rownorzędnym jest "i" bezposrednio
> pomiedzy nazwiskami, o rownorzędności swiadczy
> także podanie nazw klubów w identycznej formule a
> nie jeden pełną nazwą, drugi zaś skrótowo.
Ccccooooo???
Rafał, bez urazy, ale naprawdę powinieneś porządnie wypocząć
A wg słownika jaki posiadam, to spójnikami łącznymi (tak to się dokładnie nazywa) są w takim samym stopniu wyrazy: i, oraz, tudzież
> wynieniony został AKG oraz Kaja (orz 2 inne osoby,
> ktore w pomiarach wzielo wiekszy udzial niz WJG).
> Lecz powiadam, to juz sprawa marginalna, nie
> robilem z tego powodu publicznej afery, wiec nie
> wiem w czym problem? Zmieniles nieco to zdanie i
> do obecnej formy nie mam zastrzezen.
Problem w tym, że na początku użyłeś nieprawdziwego cytatu, a potem, gdy już podałeś prawdziwą jego wersję, to zacząłeś na jej podstawie budować (użyłem "oraz" zamiast "i"
) kolejną absurdalną tezę i dalej to drążysz.
> > 1. Teraz twierdzisz, że odkrywca był tylko
> jeden:
> > S. Kościelniak.
>
> Byl odkrywca otworu, to fakt
>
> >
> > 2. W artykule w "Jaskiniach", którego jesteś
> > współautorem napisałeś, że odrywcami byli
> > uczestnicy "Speleobozu", a S. Kościelniak
> (SS
> > tylko "pierwszy dostrzegł" otwór.
>
> Prosze, uzywaj cytatow, a nie baw sie w
> manipulacje moich slow:
>
> "Jaskinia odkryta została 14.12.2003 r., podczas
> „Speleobozu” –
> imprezy organizowanej cyklicznie przez
> Stowarzyszenie Speleoklub Beskidzki (SS z
> inicjatywy jego prezesa T. Mleczka. Osobą, która
> pierwsza dostrzegła otwór był S. Kościelniak (SS.
> "
>
> Gdzie widzisz zdanie, ze "odkrywcami byli
> uczestnicy Speleobozu?" Ten punkt jest tozsamy z
> punktem 1.
To ciekawe, gdy gdy chcesz udowodnić, że jesteś współodkrywcą, to uważasz, że odkrywców było więcej. Gdy z kolei chcesz udowodnić, że ja nie jestem współodkrywcą, to już odkrywca był tylko jeden
Całe szczęście, że mamy ten artykuł i nie możesz się teraz wyprzeć swych słów i swych manipulacji, jak to często już wcześniej bywało.
Powiedz zatem, co miał tutaj autor na myśli?:
"Przyczyną takiego stanu rzeczy jest duża liczba osób obecnych przy odkryciu jaskini i biorących udział w jej eskploracji, oraz brak współpracy ze strony niektórych odkrywców, którzy postanowili działać na własną rękę".
No proszę, czyli jednak byli jacyś inni odkrywcy i to tacy, którzy nie chcieli z tobą współpracować!
No cóż, pewnie zaraz się dowiemy od Rufia, że to jakiś błąd w druku
Ciekawy jest jeszcze jeden akapit:
"Pierwszymi osobami, które zapewne dostrzegły otwór byli pracownicy kamieniołomu, prowadzący w tym rejonie ścinkę drzew. 14.12.2003 r. grupa grotołazów z Polski i Słowacji zidentyfikowała otwór jako jaskinię."
Jeśli przyjmiemy, że "dostrzegł" = "odkrył", jak wyżej piszesz, to wtedy w tym artykule mamy aż TRZY różne wersje
: na początku podajesz, że odkrywców było wielu, akapit dalej piszesz, że odkrył ją Staszek, a na samym końcu stwierdzasz, że zapewne odkryli ją drwale. Wybacz Rafale, ale jeśli żądasz ode mnie jednoznacznej, rzetelnej odpowiedzi, to najpierw ty sam - CHOĆ RAZ - zadaj jednoznaczne, rzetelne pytanie, nie przeplatane z licznymi nieścisłościami i kłamstewkami.
Jeśli rzeczywiście odkrycie przypiszemy tylko Staszkowi, to z tego bardzo się cieszę, bo to ostatecznie rozwiewa wątpliwości, że Jaskinia Słowiańska-Drwali to odkrycie TYLKO SSB! Brawo Staszku! Mam nadzieję również, że Staszek mi wybaczy i zatwierdzi (pogadam z nim o tym na najbliższym klubowym spotkaniu w Jaśliskach) również użycie drugiej nazwy jaskini, ktorą popierała część osób będących podczas odkrycia. Uczyniłem to zupełnie nieświadomie (mając cały czas na uwadze dyskusję na łamach listy dyskusyjnej speleobesk i artykuły Rufia), uważając cały czas siebie i innych uczestników "Speleobozu" również za odkrywców jaskini.
Pomijam już w tym momencie kwestię, czy twoje działania po odkryciu jaskini przez Staszka z SSB czynione z pozycji współodkrywcy były etyczne...
> > 3. W artykule w "Spravodaju SSS" (to takie
> > słowackie "Jaskinie"), którego jesteś
> współautorem
> > (razem z J. Ducarem) napisano z kolei, że
> otwór
> > odkrył różdżką J. Timura, a S. Kościelniak
> > jedynie rozkopał otwór i pierwszy wlazł do
> jamy.
>
> ???????????
> Szczerze mowiac jestem lekko zszokowany - nigdy
> nie pisalem zadnego artykulu z Ducarem! Owszem,
> przeslalem mu artykul ten co do "Jaskin" oraz
> plan, nie sadzilem natomiast, ze mianuje mnie
> jakims "wspolautorem" w dodatku tekstu, ktorego w
> zyciu na oczy nie widzialem! Zaczyna mi sie to
> cale beskidzkie towarzystwo coraz mniej
> podobac...
No tak, najlepiej jak zwykle zwalić winę na kogoś innego...
> > 4. Aha, po odkryciu jaskini długo
> twierdziłeś, że
> > odkrywców było dwóch: S. Kościelniak i R.
> Suski.
>
> Przyznaje, tak z poczatku twierdzilem, jako ze ze
> Staszkiem zpodeszlismy do otworu w zasadzie
> jednoczesnie, z tego jednak co pamietam, to on go
> dojrzal pierwszy (choc Staszek twierdzil, ze to ja
> go dostrzeglem pierwszy - przyznaje, ze akurat
> tego niuansu nie pamietam). Niemniej aby nikt mi
> wlasnie nie zarzucal "ze nigdy nie bylem skromny",
> podawalem juz pozniej, ze to Staszek byl pierwszy.
> prawdziwa?
Naprawdę, bardzo się wzruszyłem.. chlip... chlip...
> > Jeśli prawdziwa jest odp. 1, to dlaczego
> SKŁAMAŁEŚ
> > na łamach poważnych, polskich i słowackich
> > czasopism jaskiniowych, patrz odp. 2 i 3 ???
>
> teraz to juz jestes smieszny...
>
> > W takim razie jesteś też UZURPATOREM praw
> jedynego
> > odkrywcy jaskini, a twoje jakiekolwiek
> działania z
> > pozycji współodkrywcy po odkryciu jaskini
> były
> > całkowicie bezprawne i wbrew etyce grotołaza
> -
> > patrz odp. 2 i 4 !!!
>
> ???????????????
> Staszek wiedzial o kazdym naszym wyjezdzie, zawsze
> byl zapraszany, jednak na zaden nie pojechal,
> dajac nam jedynie swoje "blogoslawienstwo".
>
> > Jeśli prawdziwa jest odp. 2, to dlaczego
> teraz
> > okłamujesz czytelników Forum - patrz odp. 1,
> 3 i 4
> > !!!
>
> ???????????????????
>
> > Odpowiedź 3 jest zupełnie zadziwiająca. Nie
> > pamiętam też nic o różdzce, ale z pewnością
> osobą
> > która rozkopała otwór i pierwsza weszła do
> jaskini
> > byłem ja (tym samym nie mogłem, nic nie
> > eksplorować jak tu sugerujesz kolejny raz
> > rozmijając się z prawdą).
>
> Pisalem, ze nic nie eksplorowales w wyjazdach po
> odkryciu jaskini. Zgadza sie, poszerzyles otwor
Nie! Pierwszy raz napisałeś na forum, że jednak też brałem udział w eksploracji. Wcześniej najzwyklej w świecie kłamałeś pisząc, że nic nie eksplorowałem (zgodnie z sugestią, mogę służyć cytatami) i celowo wprowadziłeś w błąd czytelników (nawet cieski ci uwierzył). Tak, rozkopałem otwór i pierwszy wlazłem do jamy, w samej jaskini też wyeksplorowałem całkiem sporo.
Pamiętam też, że po "spostrzegnięciu" otworu przez Staszka cały czas twierdziłeś, beztrosko kręcąc się po osuwisku parę godzin i zupełnie nieświadomy rangi znaleziska, że to na pewno jakiś znany obiekt. W tym czasie zresztą sporo innych osób niezależnie od Staszka również go "spostrzegło".
Całe szczęście, że Staszek podszedł do problemu poważniej i nie zwracając na twe uwagi "że to na pewno drugi otwór Studni Lotników" wskazał mi ten otwór, a ja z kolei zidentyfikowałem go już jako całkiem nowy obiekt jaskiniowy.
> > Jeśli prawdą jest odp. 4, to dlaczego
> kłamiesz w
> > pkt. 1, 2 i 3???
>
> Kazdy z tych punktow wskazuje, ze odkrywca otworu
> jest S. Koscielniak. I on wybral nazwe J. Drwali
>
> W ani jednym artykule czy wywiadzie TV udzielanym
> przez T. Mleczka (a pozniej E. Marszalka
> opierajacemu sie na danych TM) nie pada ani
> nazwisko Koscielniaka, ani nazwa J. Drwali
Za kazdym razem jest jednak mowa o SSB, a nigdy nie pisałem ani nie udzielałem informacji, że tylko ja odkryłem jaskinię. Skoro obecnie odkrywcą jaskini jest tylko osoba z SSB, więc mam teraz już zupełnie czyste sumienie, a zarzuty o pomijaniu KKTJ przy odkryciu jamy są całkowicie nieuzasadnione.
Jeszcze raz przypominam, że nie jestem - jak zauważył cieski - szefem mafii, nie mam też wpływu co piszą, za każdym razem jacyś dziennikarze. Również TV ja nie zapraszałem, a moja wypowiedź ogranicza się jedynie do wspomnienia o pokrywie lodowej w jaskini.
> > Jeszcze raz powiadam, być może pojawiły się
> jakieś
> > głupoty o UFO i inne, może napisał to ktoś z
> SSB,
> > a może kto inny.
>
> Czemu wiec ich nie spytasz? Po prostu ich spytaj,
> wowczas, bedziesz wiedzial
> Tomku, czy mam podac adresy IP osb piszacych te
> posty i adresy IP czlonkow SSB? Nie zachowuj sie
> jak Miller na komisji sledczej i przestan sie
> bawic w ciuciubabke. Z reszta WJG przyznal sie, ze
> pisal na tym forum bzdury.
> Niemniej ta sprawa jest akurat malo wazna,
> doskonale jednak obrazuje jak potrafisz krecic,
> byle tylkop nie przyznac sie do faktu i tak juz
> oczywistego.
Rafale, czy czytałeś choć raz co napisałem? Bo mam wrażenie, że nie. Tłumaczę kolejny raz. Widzę szereg postów moich kolegów (choć nie śledzę pilnie jak ty adresów IP
), sami się do tego przyznali. Nie neguję tego. Tylko ich INTENCJĄ nie była tylko zgrywa, jak sugerujesz. Wiem, że np. seria Adama interesowała kwestia osadzania spitow czy ringow w piaskowcu, więc o to zapytał. Czy to w końcu rozumiesz o co mi chodzi?
Bulwersuje mnie za to fakt, że sam udupiłeś kilka różnych forów trollując je w różnoraki sposób, a teraz udajesz wielkie oburzenie.
--
srk