dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Idź do strony:  <--1234-->
Bieżąca strona:2 z 4
Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 05 Feb 2005 - 13:53:24

cieski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rufio Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> >>
> > Widze, ze Cieski lubuje sie w prezentacji
> moich
> > maili
>
> Przepraszam przytoczyłem tylko jedną wypowiedź
> Rufiego i to pewnie w niej było to zapisane. Co do
> Renaty warto cały kontekst a nie wycinek
> przytaczać.


Przytoczyłem wycinek dla celów demagogicznych...:)))

>
> Popełniłem "fo pa" cytując słowa Rufia bez
> konsultacji z nim, za co go już przeprosiłem,
> aczkolwiek chodziło mi o wyjaśnienie pewnych
> niedomówień i nieścisłości związanych z nazwą i
> odkrywaniem. Jak widać było na forum krążą w
> środowisku różne wersje wydażeń i co gorsza różne
> nazwy tej samej jaskini! Widzę, że dyskusja się
> rozwija, mam nadzieję, że doprowadzi do kompromisu
> a nie do kłutni.
>
>

Nazwa jest jasna żeby zaspokoić i uspokoić wszystkich zainteresowanych(oprócz Pana B.Sukowaskiego który optuje jak sadzę wciąż za ustaloną na speleoobozie nazwą Pieczarkowa Pieczara,,,Rufio pamiętasz??) będzie brzmiała Jaskinia Drwali/Słowiańska K.Bn-09.70 (kolejność alfabetyczna).
>

Piszesz że "krażą w środowisku"...to znaczy:w jakim środowisku??z tego co widzę SSB nie nalezy do "środowiska" w mniemaniu większości klubów jaskiniowych w Polsce ,a wiedzą o nas tylko nieliczni, Ci którzy zetknęli się z tą nazwą przy okazji kłótni Rufio-Mleczek itp afer!!!
fakt ,że działamy w mniejszych jaskiniach)dla niektórych "gorszych") nie oznacza ,że jesteśmy zupełnie bezwartościowi!! I ,powtarzam to raz jeszcze, traktowanie nas jako podrzędnego zjawiska nie jest na miejscu!!!


>

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 05 Feb 2005 - 17:14:45

środowisko- miałem na myśli ludzi, którzy chodzą po jaskiniach, a nie jakieś tam elitarne grupy. Przypomnę, ze mój pierwszy post na ten temat napisałem po wymianie poglądów na temat włąśnie nazwy i odkrywców. Myślę, że właśnie ci co się nie zetkneli ze sporem mogą znać różne nazwy pochodzące od "przeciwnych obozów"

>I ,powtarzam to raz jeszcze, traktowanie nas jako podrzędnego zjawiska (...)!!!<
No już nie przesadzaj!

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 05 Feb 2005 - 18:12:15

cieski Napisał(a):
-------------------------------------------------------

>
> >I ,powtarzam to raz jeszcze, traktowanie nas
> jako podrzędnego zjawiska (...)!!!<
> No już nie przesadzaj!


Sorki,ale to nie jest przesada...podam prosty przykład.Pomimo,że SSB pisze przy informacji o jaskini ,że będzie w niej prowadziło badania i eksplorację, do jaskini wchodzi masa ludzi :taterników, taterników/chiropterologów,chiropterologów amatorów-grotołazów i innych ,niezwiązanych ze "środowiskiem".A potem dowiadujemy się z ich stron internetowych ,że odkryli nowe partie/gatunki/nacieki itp....wszystko to odbywa się bez kontroli klubu który sprawuje niejaką opiekę nad jamą...czy tak samo jest w Tatrach??sądze ,że nie...
Inną przesłanką ,że Klub jst traktowany trochę marginalnie ,jest ogólne olewanie nas przez inne kluby i osoby z nimi związane,liczne śmiechy-chichy na nasz temat na forach(za które odwdzięczamy się, muszę z niechącią przyznać...) , określenia padające na nasz temat na stronach internetowych(patrz poprzedni opis SSB na stronie SW) itp,itd,... przykładów możnaby mnożyć i mnożyć.

Wracając do tematu właściwego czyli Jaskini Drwali: wiele osób z mojego klubu nie chce o niej słyszeć(oprócz mnie tylko jedna osoba wyjechała tam na eksplorację, TMleczek prowadzi tylko badania chiropterologiczne),część osób nie chce słyszeć o Rufiim(aczkolwiek ma w klubie jeszcze osoby mu przychylne),część osób nie chce słyszeć o jednym i drugim.Jaskinia jest wspaniała jak na warunki fliszowe lecz historia jej poznania zrobiła z niej obiekt kłótni i zwad i mało jest osób dla których wciąż byłaby taka cudowna.

Jest to prawdopodobnie mój ostatni post na tym forum,nie mam zamiaru ni ochoty uczestniczyć dalej w płonych dyputach na temat kto ściągnał więcej dziennikarzy do jaskini, a kto więcej amatorów speleologii, żeby niszczyli nacieki.... .

Pozdrowienia Wojtek J. Gubała

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 06 Feb 2005 - 10:57:42

Trochę tu pomieszałeś. Najpierw piszesz aby nie wchodzić do jamy bo ją eksplorujecie a potem, że nie chcecie o niej słyszeć i mało kto od was tam jeździ. Przykład małej w Mułowej jest bardzo dobry. Jaskinia jest eksplorowana przez odkrywców, jest prośba aby wchodzić tylko w określone partie, niestety nie wszyscy to respektują i łażą wszędzie (chamów nigdzie nie brakuje), pojawiła się też publikacja w jaskiniach na temat jaskini z dokładną lokalizacją. I nie uważam tego za coś złego. W naszym działaniu odkrywczym podstawą są pomiary a potem publikacja.

Jeśli chodzi o wasze pretensje do artykułu w jaskiniach o j. Drwali/Słowiańskiej to równie dobrze można by mieć pretensje do Szelerewicza i Górnego którzy wydali książkę o jaskiniach Jur. Poza tym, że przydała się wielu grotołazom to też na pewno przyczyniła się do zniszczeń bo każdy miał dostęp do tej publikacji również zbieracze minerałów!! To samo się tyczy inwentarzy Tatrzńskich!!

Wnioskuję z Twoich wypowiedzi, że chciałbyś jaskinie zamknąć tylko dla członków SSB oraz dla tych którzy dostaną od SSB zgodę. Pomysł mógłby być dobry bo chroniłby jaskinię ale tylko wtedy jak ją zamkniesz mechanicznie (krata, drzwi) tak jak niektóre na Jurze, to wiąże się z pewnymi niedogodnościami mianowicie potem traci się czas na oprowadzanie kolegów grotołazów.

Argument, że nie chodzi się do jakiś jaskini bo są kłótnie na jej temat jest co najmniej śmieszny, widać zapał do jamołażenia nie jest zbyt duży skoro przewyższają go jakieś tam spory.

Co do SSB to może będzie traktowane poważnie jak jego członkowie będą się zachowywać poważniej a prowokacyjne teksty na tym forum nie świadczą o powadze lecz o delikatnie mówiąc zabawowym nastawieniu do wszystkiego!! Te teksty o zbieraniu minerałów nie są ani zabawne ani mądre, służą chyba jak zwykle tylko po to aby ktoś mógł za pośrednictwem internetu zaistnieć! Wy się naśmiewacie z nas na forum !! A potem dziwisz się, że ktoś się naśmiewa z waszego klubu. Może to tylko kilku oszołomów a nie cały klub. OK wystarczy wyjaśnić, że to 2 czy 3 oszołomów z waszego klubu i przpraszacie za nich.

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: Rufio (IP zapamiętane)
Data: 07 Feb 2005 - 12:26:02

Jeszcze chcialbym napisac w tenache rzekomych naciekow w owej jaskini. Cala gadanina o nich jest przereklamowana. Jest tam sporo naciekow JAK NA WARUNKI BESKIDZKIE. Osoba jednak, ktora byla w jaskiniach wapiennych, bedzie srodze zawiedziona, wiekszosc z tych naciekow to zwykle cienkie polewy, nie stanowiace wiekszej wartosci mineralogicznej. Jasknia natomiast posiada niezliczone poklady blota - raj dla amatorow mineralow ilastych :)

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: Tomasz Mleczek (IP zapamiętane)
Data: 08 Feb 2005 - 12:50:13

cieski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
[...]
> Co do SSB to może będzie traktowane poważnie jak
> jego członkowie będą się zachowywać poważniej a
> prowokacyjne teksty na tym forum nie świadczą o
> powadze lecz o delikatnie mówiąc zabawowym
> nastawieniu do wszystkiego!! Te teksty o zbieraniu
> minerałów nie są ani zabawne ani mądre, służą
> chyba jak zwykle tylko po to aby ktoś mógł za
> pośrednictwem internetu zaistnieć! Wy się
> naśmiewacie z nas na forum !! A potem dziwisz się,
> że ktoś się naśmiewa z waszego klubu. Może to
> tylko kilku oszołomów a nie cały klub. OK
> wystarczy wyjaśnić, że to 2 czy 3 oszołomów z
> waszego klubu i przpraszacie za nich.

Taaaak... Może wyjaśnię, że zdaniem kolegi Suski istnieje potężny spisek z prezesem SSB na czele (mamy nawet wszystkie media w garści!) skierowany przeciw niemu, a kolejnym naszym celem jest zniszczenie KKTJ, forum, PZA i czego tam jeszcze? ;)
Wojtku, trochę rozwagi! Jesteś prezesem poważnego klubu, a dajesz się podpuszczać swojemu sekretarzowi jak dziecko. No chyba, że paranoja jest zaraźliwa :)
--
srk

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: Rufio (IP zapamiętane)
Data: 08 Feb 2005 - 13:36:09

Na razie to Wojtek dal sie podpuscic w kilku watkach stworzonych przez czlonkow SSB, glownie jednego, ktory strasznie sie oburzyl, gdy podalem jego nazwisko. Wojtek staral sie udzielac wyczerpujacych odpowiedzi, podczas gdy ktos sobie z niego robil zwykle jaja. No, chyba, ze SSB faktycznie chce sie dowiedziec jak spitowac w piaskowcu albo gipsie :)
Daruj sobie kolego Mleczek ten cyniczny ton i probe przeinaczenia moich wypowiedzi. Nadal nie ustosunkowales sie ani do nieetycznego dla grotolaza zachowania "autoreklamy" za pomoca cudzej pracy, ani tez nie uslyszelismy potepienia zachowania swoich czlonkow na tym forum - mam wiec rozumiec, ze pochwalasz ich?
Jesli ktos ma jeszcze watpliwosci co do SSB i jego prezesa, to prosze spytac inne osoby - np bylego czlonka zarzadu - Kaje, ktora z sobie jedynie znanych przyczyn wystapila z tego klubu.

Re: Beskidzka afera
Autor: Tomasz Mleczek (IP zapamiętane)
Data: 08 Feb 2005 - 14:17:26

Rufio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Nie wiem czemu Cieski wyciagnal
> ZESZLOROCZNY mail, napisany duzo wczesniej przed
> tym, jak z Mleczkiem pilismy wspolnie wodke, zas

W takim razie, to jeszcze gorzej o tobie świadczy - jesteś DWULICOWY!
--
srk

Re: Beskidzka afera - czyli kto ma media ten ma władzę
Autor: Tomasz Mleczek (IP zapamiętane)
Data: 08 Feb 2005 - 14:45:32

Rufio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na razie to Wojtek dal sie podpuscic w kilku
> watkach stworzonych przez czlonkow SSB, glownie
> jednego, ktory strasznie sie oburzyl, gdy podalem
> jego nazwisko. Wojtek staral sie udzielac
> wyczerpujacych odpowiedzi, podczas gdy ktos sobie
> z niego robil zwykle jaja. No, chyba, ze SSB
> faktycznie chce sie dowiedziec jak spitowac w
> piaskowcu albo gipsie
> Daruj sobie kolego Mleczek ten cyniczny ton i
> probe przeinaczenia moich wypowiedzi. Nadal nie
> ustosunkowales sie ani do nieetycznego dla
> grotolaza zachowania "autoreklamy" za pomoca
> cudzej pracy, ani tez nie uslyszelismy potepienia
> zachowania swoich czlonkow na tym forum - mam wiec
> rozumiec, ze pochwalasz ich?
> Jesli ktos ma jeszcze watpliwosci co do SSB i jego
> prezesa, to prosze spytac inne osoby - np bylego
> czlonka zarzadu - Kaje, ktora z sobie jedynie
> znanych przyczyn wystapila z tego klubu.

Typowa dla ciebie manipulacja. Nie mogłem się "autoreklamować" za pomocą "cudzej pracy", bo podane przez ciebie publikacje pani ag ukazały się PRZED wykonaniem tej "pracy" :)
Jeszcze raz przypominam jaki udział miały poszczególne kluby w _odkryciu jaskini_ i _eksploracji większości partii_:
SSB - 13
SS - 10
KKTJ - 2
AKG - 1
Żeby nie było znów wątpliwości, liczę tylko tu osoby, które brały udział w czynnej eksploracji, a nie wszystkich uczestników Speleobozu. Więc jak widzisz, wkład KKTJ był przy odkryciu i eksploracji jednym z najmniejszych. Natomiast twojego wkładu w wykonanych później pomiarach nikt nie umniejsza. Tak przy okazji, to spieprzyłeś trochę ten plan: nie zmierzyłeś wielu partii odkrytych już pierwszego dnia (!), a szczegółowa litologia spowodowała, że jest on całkowicie nieczytelny. Pamiętaj na przyszłość: we fliszu nie zaznaczamy rumoszu.
Jeśli chcesz natomiast polemizować z późniejszymi tekstami, np. E. Marszałka, proszę się zwrócić do ich autorów, a nie do mnie.
--
srk

Re: Beskidzka afera
Autor: rufioo (IP zapamiętane)
Data: 08 Feb 2005 - 14:46:22

???
Czy ty sie dobrze czujesz?
Toz powtarzam, ze cytowany przez Cieskiego mail napisalem duzo wczesinej, zanim pilismy wodke, ktora zaproponowales "na zgode". To raczej ta propozycja byla bez pokrycia, gdyz nadal z lokalnych mediow dowiadywalismy sie, ze jaskinie odkryl i ekspolorowal T. Mleczek wraz kolegami z Debicy, w dodatku nadal pod nazwa inna niz popierana przez odkrywce otworu. I nie odzywalem sie od tamtego czasu w temacie tej jamy az do czasu, gdy znalazlem ans tronie SSB informacje, ze jaskinie glownie pomierzyl "glownie" W. Gubala "a takze" RS (zupelnie pomiajac Rt czy MJ i KF, ktorzy namierzyli sporo wiecej niz WG - no, ale jakby to wygladalo!).

I prosze, oszczedz sobie te teksty rodem z PRL-u...

Idź do strony:  <--1234-->
Bieżąca strona:2 z 4


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Ten wątek został zamknięty
This forum powered by Phorum.

rss