Mam prośbę. Otóż dwukrotnie wybierałem się do wspomnianej jaskini i dwukrotnie do niej nie trafiłem. Czy ktoś może podać mi opis dojścia, który umożliwi mi trafienie?? Dotychczas kierowałem się wskazówkami z Epimenidesa i z "Jaskiń Wyżyny..." oraz z mapy. No i nie trafiłem. Chce się wybrać na małą sesyjke foto w najbliższy weekend. Z góry dziękuję za pomoc.

Z tego , co pamiętam...
Z Ryczowa jedziemy polną drogą prowadzącą na skałki w kierunu południowym. Jakiś lilometr, aż dojeżdżamy do granicy lasu. Tam możemy zostawić samochód. W tym miejscu wbijamy się w las na ukos na prawo, gdzie powinna zaczynać się dolinka przechodząca w wąwóz. Schodzimy jej dnem, aż dojdziemydo skałek (dużych po lewej stronie zbocza. Zraz za skałkami 10m nad dnem doliny duży otwór w tychże.
Należy pamiętać by nie iść drogą, którą przyjechaliśmy, bo trafimy do innego wąwozu. Ten z jaskinią biegnie prostopadle do tej drogi zaraz za tym jak się las zaczyna.

Może dokładniej.
Od Ryczowa (chyba przy studni w prawo) idziesz w stronę Ruskich gór na Południe(szlak żółty). Po lewej mijasz za wsią charakterystyczną skałkę (Firkowa). Dalej polną drogą i około 1 km od wsi dochodzisz do większego rozwidlenia dróg (można iść lekko w lewo i w prawo). Szlak wg mojej mapy odbija w prawo choć na jurze szlaki zmieniają się non stop. Ty idziesz lekko w lewo w kierunku zalesionych wzgórz na horyzoncie (Ruskie).
Będziesz mijał po lewej dość blisko leżące Straszykowe skały(z betonowym słupem)
Droga nieopodal lasu podchodzi momentem stromiej pod górkę (kamieniste podłoże) i rozdwaja się na chwilę.
Dochodzisz do granicy lasu i dalej po kilkunastu metrach po prawej stronie będzie widoczny niewielki wąwóz (choć stąd nie będzie wyglądał jak wąwóz - czasem widoczne wydeptane ścieżki). tu trzeba odbić w prawo i iść w dół dnem wąwozu zgodnie z jego przebiegiem. Będzie on coraz bardziej wyraźny.
Tam ścieżki zamienią się w dróżkę. Po około 1 km ścieżka przechodzi koło samej skałki i za nią po lewej będzie strome podejście pod jeden z największych otworów.

Generalnie najtrudniej zejść z drogi w odpowiednim miejscu.
Jak dojdziesz do granicy lasu to patrząc dalej przed siebie na Ruskie musisz iść na godzinę 13.30 i jak byś nie szedł po minucie powinieneś wejść do obniżenie wąwozu.

Wielkie dzięki. Może tym razem wreszcie trafie. Przechodziłem obydwa wąwozy, jednak jaskini nie znalazłem.

justbiel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ...
> Dochodzisz do granicy lasu i dalej po kilkunastu
> metrach po prawej stronie będzie widoczny
> niewielki wąwóz (choć stąd nie będzie
> wyglądał jak wąwóz - czasem widoczne wydeptane
> ścieżki). tu trzeba odbić w prawo i iść w
> dół dnem wąwozu zgodnie z jego przebiegiem.

Witajcie,

bardzo dokładny opis, ułatwieniem może być info iż mniej więcej w miejscu gdzie trzeba odbić w prawo do wąwozu, w lewo odchodzi droga wzdłuż ściany lasu bezpośrednio na Straszykowe Skały. Droga jest bardzo charakterystyczna ponieważ przechodzi przez zbite krzaki tarniny, którą dwa lata temu miałem wątpliwą przyjemność przycinać
Ew. idziesz cały czas żółtym szlakiem w kierunku na Krzywopłoty, kawałek od granicy lasu po lewej stronie drogi będziesz miał dość wysoką skarpę ze skałkami i idziesz w lewo za końcem tej skarpy. Kilka lat temu palił się tam las, pogorzelisko już zarasta, ale to dobry punkt charakterystyczny, powinna biec tamtędy niewyraźna ścieżka, która wyprowadza od dołu do wąwozu. Samą jaskinię znajdziesz bez problemów jeżeli będziesz we właściwym wąwozie




---
pozdrawiam
Michał
[www.JuraPolska.com] & [www.ForumJurajskie.pl]

Carconosh,widzę "stary grotołaz" jest.

Najprościej spytać miejscowego, tam prawie każdy wie gdzie jaskinia w lesie.
Cała wieś chodzi w końcu na grzyby ...

Asia

Czy Ty Pani Joanno aby przypadkiem nie Masz zamiaru pobic wspominanego przez siebie (i znanemu wszystkim) człowieka w ilości postów?? Powiedz, jaki ma sens pisanie na każdy temat?? Czyżbyś aż tyle miała do powiedzenia?? Co i komu starasz sie udowodnić??
Poza tym nie bardzo rozumiem o co Ci chodziło z tym sarkazmem.

P.S. Czy poza jaskinią Głęboką była Pani w jakiejś jaskini??

Rekordy?? Dobre sobie.
Odpowiadam krótko, bo wołają na obiadek.

Owszem, byłam w sporej ilości Jurajskich jaskiń, lecz nigdy nie wpadłam na pomysł by je liczyć. Taka już jestem. Pare jeszcze zapewne przedemną. Nie mam zamiaru z tego powodu wpadać w kompleksy. Jak los da, będę je podziwiała z należytym szacunkiem, nie zaś zaliczała.

Pozdrawiam. Asia

A_siu znalazłem ci do dyskusji fajnego partnera jaskiniowego:
[www.youtube.com]

Dzięki za troskę. Ale "zatęchłe bagienko" na forum jest bliższe moim zainteresowaniom.

Widzisz "mike55", na forum działa paru sensownych ludzi ale gro forumowiczów to debile jaskiniowi. Zobacz jak niektórzy zamiatają pod dywan niewygodne tematy, które się tu porusza.

Po samej odpowiedzi i reakcji można poznać z kim się ma do czynienia. Nikt poważny nie reaguje "jak burak" i nie obraża gdy nie odpowiadają mu czyjeś poglądy. Po to jest forum, aby wyrażać swoją opinię w danej sprawie.
Mam nadzieję, że wiesz co piszesz. Przez grzeczność nie wejdę na proponowaną stronę i nie będę się interesowała jej tematyką.

Asia