Zwłaszcza, że ekipa TVN pokazała zbliżenie chłopaka i wyglądał raczej na chudego..

"Sprawna ekipa" - to znaczy kto ?
Bo oprócz JOPR nikt tu się nie zajmuje ratownictwem
grotołazów na Jurze?
Czyzby TOPR lub jakaś jednostka wojskowa ?

Wiesz. Zastanawiam się, czy nie chciałbyć powołać grup GOPRu świętokrzyskiej, kaszubskiej, białowieskiej, albo zamojskiej.
Tam jest tyle miejsc, gdzie każdy głupek może sobie zrobić krzywdę, że hej.
Są jeszcze Góry Kocie, Pieprzowe i inne takie.
Zapewniam Cię, że zwykła straż pożarna, by go wyciągnęła.

P.S. Chłopaki spiesząc, by zdążyć przed TVN zniszczyli jeszcze samochód.



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-04-19 21:09 przez sandwich.

Witam,
Sprawna ekipa to znaczy koledzy grotołaza z zespołu. Czy myślisz że np. na wyprawach zagranicznych, podczas eksploracji w jaskiniach alpejskich, w razie podobnego przypadku jest wzywana jurajska grupa GOPR? Na kursach alpinizmu jaskiniowego praktycznie w każdym klubie speleo TEN zacisk jest przechodzony przez wszystkich kursantów i w nim, podczas szkolenia, są nauczane techniki pokonywania zwężeń, techniki autoratownictwa w przypadku utknięcia i techniki zachowania całego zespołu.
Mylisz się, myśląc że Grupa Jurajska GOPR (a nie JOPR, jak napisałeś, ale rozumiem że to skrót myślowy) jest jedyną instytucja zajmująca się akcjami ratowniczymi na Wyżynie Krakowsko-Wieluńskiej - dużo, oj, dużo sprawniejsza jest np. jednostka ratownictwa wysokościowego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie oraz np. grupa ratownictwa jaskiniowego KTJ PZA (kilka razy w roku odbywają się wspólne specjalistyczne szkolenia autoratownictwa i ratownictwa jaskiniowego KTJ PZA i PSP.
Nie twierdzę, że grupa jurajska GOPR jest zła i ma być zlikwidowana. Potrzeba jej istnienie jest niepodważalna - niestety, poprzez złą "politykę" (a znam ją dobrze) władz tej grupy, ratownicy są dość kiepsko przeszkoleni (z przeproszeniem tych, którzy jednak, mimo zakazów zwierzchników uczestniczyli w szkoleniach "zewnętrznych", także tych organizowanych przez KTJ lub kluby speleo).
Wiem co pisze - szkoliłem niektórych ratowników GJ GOPR - ich pierwszą prośba było "nigdzie nie umieszczajcie naszych nazwisk, żeby się szef nie dowiedział, bo wylecimy z grupy".
Wiem co pisze, jestem odpowiedzialny za swoje słowa i chętnie poddam je konfrontacji.
Jurajska grupa GOPR musi skończyć z nepotyzmem, nadmiernym PR i prywatą - ich zadaniem jest ratowanie ludzi a nie autoreklama.
Włodzimierz "Jacooś" Porębski
Instruktor alpinizmu jaskiniowego PZA (od 1981 roku)

@ Bandlas 30,
tak drogi czlowieku, ci z Klubow sa z regoly lepsi!
Dlatego, bo Ci instruktor badz bardziej doswiadczony kolega powie jak sie do tego ulozyc i jak Ci psycha zagra pomoze Ci mentalnie i nie zostaniesz w takiej pierdole nocowac.

"Wieczny Kandydat" TJ juz ponad cwierc wieku
Pare wypraw; i jeden wypadek w jeskini, przed Klubem!!!

To i tak dobrze, że nie wybrali wariantu odkrywkowego

albo nie przekopali ziemi

Dajcie spokoj Panowie. Na Jurze w wiekszosci ganiaja militarysci i harcerze, ktorzy doswiadczenie w grotolazeniu maja podobne do VdC. A to, ze sie robi afera medialna na cala Polske to nic na to nie poradzimy. W ogole w tym kraju wystarczy, ze ktos glosniej pierdnie i za 5min info jest na pierwszych stronach. Pierwszy do TVN pewnie zadzwonil kierownik, zeby zrobic z siebie bohatera i przekazac cala dramaturgie wydarzen jak to wisza do gory nogami i wiertlo im sie slizga po scianie, to mu pomaga w sciaganiu kasy na jego zabawki

Mdry
Pare wypraw; i jeden wypadek w jeskini, przed Klubem!!!
Masz po trochu rację kolego, ten koleś był naprawdę niedoświadczony pokonując w ten sposób ten zacisk,lecz nie wszyscy niezżeszni muszą byc bez wiedzy speleo,wiem że najgorsi są wycieczkowicze, a zwłaszcza napaleńcy bez wiedzy.

sandwich Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiesz. Zastanawiam się, czy nie chciałbyć
> powołać grup GOPRu świętokrzyskiej,
> kaszubskiej, białowieskiej, albo zamojskiej.
> Tam jest tyle miejsc, gdzie każdy głupek może
> sobie zrobić krzywdę, że hej.
> Są jeszcze Góry Kocie, Pieprzowe i inne takie.
>

Za te Kocie Góry to będę pobierał opłaty licencyjne :P


Niestety wypadki na Jurze będą się zdarzały coraz częściej, bo szum medialny, robiony również przez ekipę VdC nagania setki turystów żądnych mocnych wrażeń.