dbart Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Publikowanie takich danych w Internecie to
> wyjątkowo niebezpieczny pomysł. Umozliwiłby on
> dostęp do tych jaskiń osobnikom bez krztyny wiedzy
> o topografii tatrzańskiej stwarzając dodatkowe
> zagrożenie zarówno dla jaskiń jak i owych
> osobników (jak bezpiecznie dość "na azymut" do np:
> Ptasiej, czy Wielkiej Litworowej?)
Normalnie zaplułem monitor! Kolego, co to jest? Wiedza stanowi zagrożenie? Masz wszystkich za idiotów? Można mieć "krztynę" wiedzy o topografi nie znaleść otworu np. zimą. Namiary GPS zapobiegną bezsensownemu błąkaniu się po często niebezpiecznych miejscach w poszukiwaniu otworu a Ty piszesz że to niebezpieczne? Może wogóle na mapach też nie powinno się zaznaczać otworów? Może wiedzę o otworach powinni mieć tylko wtajemniczeni klubowicze z certyfikatem dostępu do danych ściśle tajnych? Jakie zagrożenie dla jaskiń? Co się tak martwisz o "owych osobników" Twoja rodzina czy co? Chcą się zabić niech się zabijają tylko niech się ubezpieczą najpierw żebym ani ja anie Ty nie musiał za to płacić. "Dojść na azymut" nie wiem kto by tego sprubował ale jeśli by to zrobił i się zabił to nawet nie było by mi go żal
GPS to super narzedzie które w połączeniu z dobra mapą (WGS84) zdecydowanie zwiększa bezpieczeństwo chodzenia po górach. GPS to nie tylko "azymut" ale wysokość n.p.m i dokładne współżędne.
> Od lat funkcjonował zdrowy system, polegający na
> tym, że osoby pierwszy raz do danej jaskini
> udawały się z kimś kto już w niej był
> (istruktorem, starszym kolegą, kimś z klubu
> eksplorującego) i same potem mogły "wprowadzić"
> kolejne osoby. Jest to system zdrowy i nie ma go
> co psuć.
A gdzie żyłka eksploracyjna? Mam ekipę i idziemy do nowej dla nas jaskini. Powinienem szukać kogoś żeby mnie tam zaprowadził bo sam nie znajdę drogi? No tak przecież ma nie być jej na mapach a współżedne GPS to dane ściśle tajne . Normalnie brzydkie wyrazy mi się cisną na usta... Panowie, zrozumcie że nie powinno być tak, że wszyscy co chcą chodzic po jaskiniach muszą należeć do klubu, płacić składki, chodzić na zebrania itd. Niektórzy tego nie lubią. Masz dane GPS ale nie chcesz się nimi podzielić to twoja sprawa ale niw wypisuj głupot że sa one niebezpieczne. Jak ja bym miał takie dane to bym ich dla siebie nie trzymał.
Żeglarze używają GPS'a masowo. W internecie bez trudu można znaleśc współrzędne tysięcy punktów. Jakoś nikt się nie martwi że ktoś może popłynąć na skróty do pławy przez mielizne, ma przecież mapę i rozum. A że tam ktoś w Stanach w swych przewodnikach nie podaje namiarów to trudno, jego sprawa. Ktoś tam postulował certyfikaty dla osób które miały by dostęp do współżędnych GPS!
)))) Limitować dostęp do wiedzy
))))) Powodzenia!