to teraz tak to co napewno każdy wie: to to że wścieklizna to choroba na która medycyna nie ma lekarstwa , są tylko szczepionki które stosuje się po ukąszeniu przez chore zwierzę i dzieki temu wirus nie rozwija się w naszym organizmie... jeśli rozpoznamy pierwsze objawy wścieklizny to możemy juz zamawiać miejsce na cmentarzu ponieważ objawy wirus ukazuje w momencie pełnego rozwinięcia w organizmie tzn kiedy nasz układ nerwowy jest zniszczony i nie ma możliwości wyleczenia organizmu...
a czemu pisze o tym na speleo forum? pozniewaz nie każdy wie że wścieklizne przenosza także nietoperze i mało tego!!! - do zarażenia nie potrzebne jest ukaszenie poniewaz w warunkach jaskiniowych wścieklizna przenosi sie drogą kropelkową i nikt nie jest świadomy tego kiedy może lub mógł być zarażony....artykuł nie jest żartem lub czymś w tym rodzaju i mam nadzieje ze pod nim nie ukaża się głupie komentarze mało tego może ktoś wreszcie napisze coś madrego a nie tylko teksty a' la diabel ... tak wiec pozdrawiam i pamietajcie kombinezon kask i przyda sie komniarka do dziury...



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2005-08-29 23:12 przez snikers.

no tez kiedys o tym slyszalem i jeszcze dodam ze nietoperze przenosza wiele innych bakterii które sa dla czlowieka szkodliwe. A kominiarki nie nosze do dziury.

snikers Napisał(a):
> i mam nadzieje ze
> pod nim nie ukaża się głupie komentarze

sadzac po niektorych wypowiedziach, znaczna czesc grotolazow ma od dawna widoczne objawy wscielkizny.

To tak w temacie glupich komentarzy. Przykro mi snikers, ze rozwialem twoje nadzieje, nie moglem sie powstrzymac...

A tak powaznie, to uwazam, ze siejesz niepotrzebna panike. Kiedys straszono czarna wolga, potem kleszczami, potem talibami, a teraz ich role przejmuja nietoperze...

Kilka dni temu na moich oczach chlopaczek zadeptal padalca, twierdzac ze to zmija.

Tak zgadzam sie z Toba ale nie mam na celu siac paniki... bez jaj... osobiscie sie tym nie przejmuje i to nie odstraszy mnie od wlazenia do dziursk bo jesli przez X lat tysiacom grotolazow nic takiego sie nie przydazylo to dlaczego teraz nagle mialoby sie stac... pisze to tylko jako ciekawostke lub wiadomosc dla tych ktorzy o tym nie wiedza...proste. pozdrawiam

panie "snikers" niestety musze zdementowac bzdury jakie pan tu napisal po 1 nietoperze owszem moga przenosic rhabdowirus ale nie w wiekszym stopniu niz kazdy inny ssak do tego dodam ze wystepowanie tego wirusa u nietoperzy jest jednym z najmniejszych u ssakow bo wynosi okolo drobnego ulameka 1% w tym glownie wscieklizne stwierdza sie u gatunku Eptesicus serotinus (mroczek pozny)-90%zdiagnozowanych osobnikow Nietoperz ten raczej spotykany jest w zabodowach wiejskich i lesnych zasiedla strychy stare szopy itp Od jaskin i innego typu podziemi trzyma sie z daleka. po drugie bradzo mnie rozsmieszylo panskie stwierdzenie ze "w warunkach jaskinowych wscieklizna przenosi sie droga kropelkowa" a i owszem wscieklizna moze sie przenosic droga kropelkowa ale tylko przez plyny ustrojowe dajmy na to zarozony nia nietoperz musialby panu doslownie nasmarkac prosto do nosa czy oka co jest malo prawdopodobne,rhabdowirus nalezy do tej grupy wirusow ktore poza ustrojem nosiciela bardzo szybko gina tym bardziej w srodowisku jaskiniowym gdzie jest chlodno! Takze pan i reszta srodowiska speleologicznego moze byc spokojna i dalej cieszysc sie urokami jaskin i innych obiektow a dla ciekawostki dodam ze zarazony wsciklizna nietoperz nie wykazuje syndromow takich jak np pies kot lis nie ma slinotoku swiatlowstretu nie jest agresywny wrecz na odwrot jest osowialy bezwladny ledwo sie porusza i zazwyczaj lezy na podlozu z leko rozpietymi skrzydlami.

hiroptero Napisał(a):
> zarazony wsciklizna
> nietoperz [...] nie ma [...] swiatlowstretu

i lata sobie na Słoneczku niczym motylek :P

dziekuje za poprawki...pozdrawiam

Muszę się zgodzić z Rufiem(chociaż ostatnio rzadko się zgadzamy),że wszystko to trochę napędzane jest po to żeby odstraszyć niektórych (tych którzy są bardziej wrażliwi...)od jaskiń
pozdrawiam



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2005-09-09 19:57 przez WojtekJG.

Panie WojtkuJG wiem jak sie pisze chiropterologia niestety nie chcialo mnie zarejestrowac z "ch" wiec uzylem mniej gramatycznej a w zasadzie blednej formy po 2 nie pamietam abym uzyl formy mroczkowatych wiec nie wiem czy to mnie pan poprawil w tym nawiasiku chodz i ta nazwa nie byla by do konca bledem E.serotinus nalezy do rodziny mroczkowatych. Co do faktu wystepowania tego gatunku w podziemiach to moglem uzyc formy "raczej nie wystepuje w podziemiach" bo jednak procent zinwentaryzowanych osobnikow w tych obiektach jest doslownie minimalny w skali kraju.A z stwierdzeniem panskim ze wscieklizna nie przenosi sie droga kropelkowa to juz sie calkowicie nie zgodze owszem zarezenie wscieklizna droga kropelkowa jest mozliwe ale w specyficznych warunkach ktore dalece odbiegaja od jaskiniowych serdecznie pozdrawiam

)) oj ja napisalem ciekawostke dla osob ktore nie wiedza o takim fakcie a przeczytałem to w jednym z czasopism przyrodniczych i widze ze z tego wątku znów zaczynaja się jakiegoś rodzaju sprzeczki i przpychanki ( a bo to sie tak pisze)....aha i jeszcze jedno.. mianowicie ten temat nie został napisany zeby kogokolwiek odstraszyc od dziur...pozdrawiam`