dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Idź do strony:  <--12
Bieżąca strona:2 z 2
Re: Coś na temat wścieklizny
Autor: Rufio (IP zapamiętane)
Data: 03 Sep 2005 - 01:18:54

hiroptero Napisał(a):
> E.serotinus nalezy do rodziny
> mroczkowatych.

Do tej pory byłem święcie przekonany, że Serotinus należy do rodziny mleczkowatych:

[img377.imageshack.us]


Wiem, ze to chamskie, podłe i niesmaczne, ale nie mogłem sie powstrzymać, a obrazek ten mam w archiwach juz od dawna...

Re: Coś na temat wścieklizny
Autor: WojtekJG (IP zapamiętane)
Data: 05 Sep 2005 - 19:17:19

E.serotinus nalezy do rodziny
> mroczkowatych.

Być może przesadziłem (ach te emocje przy odpowiedzi na posty..) z tym "najczęściej z wszystkich mroczków" [...] " w jaskiniach", a nawiasowania z mroczkami użyłem dla pewności,że nikt nie zinterpretuje tego jako "najczęściej z wszystkich mroczkowatych".


Co do faktu wystepowania tego
> gatunku w podziemiach to moglem uzyc formy "raczej
> nie wystepuje w podziemiach" bo jednak procent
> zinwentaryzowanych osobnikow w tych obiektach jest
> doslownie minimalny w skali kraju.

Z tym mogę, a wręcz powinienem się zgodzić.

A z
> stwierdzeniem panskim ze wscieklizna nie przenosi
> sie droga kropelkowa to juz sie calkowicie nie
> zgodze owszem zarezenie wscieklizna droga
> kropelkowa jest mozliwe ale w specyficznych
> warunkach ktore dalece odbiegaja od jaskiniowych
>
ooo,to ciekawe, proszę o jakieś poparcie w pozycjach literatury specjalistycznej,traktującej wściekliznę jako zoonozę odnoszącą się nie tylko do chiropterofauny(bo jak rozumiem ta specyficzna droga infekcji nie dotyczy nietoperzy).

równiez serdecznie-pozdrawiam.

Re: Coś na temat wścieklizny
Autor: WojtekJG (IP zapamiętane)
Data: 09 Sep 2005 - 20:02:45

A jakbyś jeszcze,Lufio, rzeczywiście mroczka nie podkowca przerobił....

Re: Coś na temat wścieklizny
Autor: (IP zapamiętane)
Data: 07 Oct 2005 - 19:53:23

Witam Wszystkich
Mnie się przytrafiła taka przygoda: Będąc jeszcze na kursie w jaskini urwistej (jura Krakowsko-Częstochowska, okolice Olsztyna) ugryzło mnie dziwne zwierzę podobne do wiwiórki (póżniej okazało się że to był najprawdopodobniej gronostaj, tak więc plotka, że na jurze żyją niedzwiedzie jest nieprawdziwa :)Po powrocie do domu stwierdziłem, żę warto by było się zaszczepić. Głupio tak na wscieklizne umierać. Po konsultacji z lekarzem i serii zaszczyków dowiedziałem się, że na wsciekliznę można sie zaszczepiać profilaktycznie. Z tego co pamiętam po serii 3 szczepień człowiek nabywa odporności już na resztę życia. Jest to więc opcja dla bardziej strachliwych.
pozdrawiam Piotr

Re: Coś na temat wścieklizny
Autor: WojtekJG (IP zapamiętane)
Data: 09 Oct 2005 - 19:57:12

No tak,można zaszczepić się profilaktycznie ale to dotyczy wśiecklizny przenoszonej przez inne zwierzaki niż nietoperze. Wirus wścieklizny nietoperzy to inne grupa tej choroby, są na niegoosobne szczepienia profilaktyczne, niestety dosyć kosztowne.

Idź do strony:  <--12
Bieżąca strona:2 z 2


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss