Nie zgodzę się z twierdzeniem, że profesjonalista robi coś dla pieniędzy, po prostu to co robi, robi dobrze, jego działania są na wysokim poziomie, nie popełnia błędów, słowem zna się gość na rzeczy. Z amatorem już bywa różnie - "jemu się wydaje, że wie co robi"
A IMHO Jacoosiowi chodziło bardziej o to, że samo chodzenie po jaskiniach nie wystarczy, bo należy to robić z pasją a nie z przymusu czy obowiązku, że w tym miesiącu muszę być na pięciu akcjach