Re: Frekwencja w Tatrach
Autor:
Jacooś (Moderator)
Data: 30 Dec 2005 - 21:01:44
Kubusiu Drogi!
W okresie obowiązywania pierwszej książki był tylko jeden taki wpis-12 listopada 2004 roku-i dotyczył ogólnopolskich manewrów ratownictwa jaskiniowego, kierowanych przez Marcina Galę. Mysle że o to Ci chodzi...
Głupio wyszło, bo Marcin nie zadbał o odrębne zezwolenie, i zablokował jaskinię innym zespołom w "długi weekend", ale Kuba, przecież, z ręką na sercu, NIE TOBIE !!! Zapewniam Cie, że w tej konkretnej sprawie pan z bramki na pewno nie "dostał do rączki" i nie była to impreza integracyjna. Zresztą, wiem na pewno, że mimo iż w jaskiniach tatrzańskich spotyka sie imprezy komercyjne prowadzone przez instruktorów ze stolicy (zresztą nieaktywnych) Marcin jest tego zdecydowanym przeciwnikiem.
Coż, można kogos lubić lub nie (ja marzę o tym żeby lubili i szanowali się wszyscy grotołazi ze wszystkich klubów; zarówno Ciebie jak i Marcina lubię, szanuje i cenię bardzo, bardzo, bardzo wysoko), najważniejsza jest solidarność grupowa - spokojnie mogę stwierdzić że dzięki niej aktualnie jesteśmy NAJSILNIEJSZĄ grupą działającą w polskich Górach.
Kubusiu, przepraszam w imieniu KTJ (ona firmowała manewry) za tą sprawę, życzę wspaniałego roku jaskiniowego 2006 - Tobie, grotołazom z Krakowa i całej Polski.
Przy okazji przypomnę że zgodnie z porozumieniem KTJ-TPN w jednej jaskini w jednym dniu może przebywać maksymalnie 15 osób w dowolnych zespołach, z tym, że maksymalna ilośc osób w jednym zespole nie może przekroczyć 12.
Pozdrawiam - Włodek "Jacooś" Porębski.