Re: Zjazd KTJ, zjazd PZA
Autor: ~takie życie panie. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 Dec 2004 - 16:49:22
Człowieku nawet ci co mieszkają w wielkich miastach, wyrzucają pieniądze w błoto płacąc składki klubowe. Kluby teraz to komercja. Dobre były w komunie jak ludzie byli inni, szanowali siebie wzajemnie i pomagali, stanowili swietną paczkę a sprzęt kosztował krocie i trudno bylo go zdobyć. Teraz to bracie chora rywalizacja i kurs za kursem, żeby kabze nabić. Kiedyś przed przystapieniem trzeba bylo przejść trudny test sprawnościowy co eliminowało tych, którzy chodzić nigdy nie będą lub się po prostu do tego nie nadają. Wiekszość sprzętu jest przejadana właśnie przez kursowe tabuny pędzące Czarną (zostawiając tonę zlasowanego karbidu po drodze, a instruktorzy przymykają na to oczy !) i potem wisisz bracie na linie bez oplotu a raki mają zęby powyginane w drugą stronę. Tak wiec nic nie tracisz a zyskujesz. Masz jedno wyjście: chodzić nielegalnie wpisując na bramce byle G albo w ogóle omijając ją z daleka, tak jak robi to masa ludzi. Kiedyś się walczyło z TPNem a teraz musisz walczyć z własną organizacją. Z tymi panami nie warto dyskutować ponieważ widzą tylko czubek własnego nosa. Oni nie reprezentują naszego środowiska tylko siebie i swój własny punkt widzenia, przynajmniej tak wynika z ich wypowiedzi. Bo TPN nie chce, bo nie ma nic lepszego od PZA, bo środowisko sie jeszcze bardziej pobrudzi i Bóg wie co jeszcze. Wszystko to są tematy zastępcze. Nie da sie nic załatwić, żadnego kompromisu, nowej myśli, bo im to po prostu nie pasuje, normalnie nawet nie beton, tylko jakaś chora psychoza, bo ktoś na czymś może coś stracić. Generalnie nie ma czym się przejmować bracie bo to standard w naszym kraju w każdej dziedzinie. Róbmy swoje. Jeśli, ktoś myśli, że sobie przeczę, to jest w błędzie i proszę mi nie zarzucać kłamstwa. Wszystko to jedno wielkie szambo, nie tylko jaskinie.