dyskusje grotołazów
Re: Łubudubu, niech żyje nam...
Autor: ~Jacooś (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 Dec 2004 - 16:14:44

No, nie do końca jest to wyjscie dobre:
1. TPN chce mieć jako partnera kluby zrzeszone w PZA a nie pojedynczych ludzi. Rozumiem to stanowisko.
2. Istnieje i ma się niestety dobrze (jest niedopracowane i tak naprawdę robi ludziom gór więcej szkody niż pożytku) "Rozporządzenie RM w sprawie uprawiania alpinizmu". Tego nie zmienisz rozwiązując PZA, a zamkniesz sobie drogę w Góry..
3. Wydaje mi się ze los zatocza ogromne koło: kiedyś powstawały w różnych miastach kluby i klubiki i po jakims czasie odczuły potrzebe zrzeszenia sie w czyms nadrzędnym. Powstały Okręgowa Komisja Speleologi, Klub Wysokogórki itd,itp. Potem, w latach 70-tych przekształciło się w PZA i funkcjonowało w miarę sprawnie. Teraz, od czasu gdy wszechobecna anarchia, apatia i opozycjonizm nowego pokolenia wspinaczy/grotołazów uznał że tak naprawdę PZA nie ma im zbyt wiele do zaoferowania, że jest "nie dla nich" coraz więcej jest głosów za rozwiązaniem PZA. Niektóre kluby zostaną, powstaną nowe i znów poczują potrzebę.. zrzeszenia się w czyms ogólnopolskim.
4. Musimy pamiętac że PZA jest pośrednikiem w uszczknięciu jakiejs tam kwoty pieniędzy podatników, także dla grotołazów - to w przypadku jaskiniowców ok. 70 tys. zł rocznie, czyli ok 300 zł na jednego wyprawowicza, to także nowe batinoxy w jaskiniach tatrzańskich, także dofinansowania kursów ogólnopolskich. Zrezygnujemy z tego?
5. Wg mnie (też) PZA poszedł w złym kierunku- tzw "stadionowym". Najważniejsze stały się wyniki, czasy, ALPINIZM z gór i skał (Himalaje sie jeszcze bronia bo tam komercyjni reklamodawcy wymuszaja extrem) ucieka do hal sportowych, na panele i, jak w przypadku narciarstwa -"ski-alpinizmu!!!!" w Beskidy. Mnie to nie odpowiada, nie jestem sportowcem-ścigantem, pragne przygody..
6. Przez to co napisałem w pkt.5, PZA rozbił sie na rózne światy, z których wg. mnie i tak najlepiej ma się świat grotołazów. Jestesmy w miare skonsolidowani, nie ma chorej rywalizacji między klubami i poszczególnymi zespołami, stanowimy w górach wielką grupę przyjaciół, niezaleznie skąd jestesmy. Mamy jasne zasady dotyczące eksploracji, szkolenia, podziału kasy, itd.
Może dlatego że chodzenie po jaskiniach jest bardziej zespołowe i jednocześnie bardziej anonimowe niz np. wspinanie, ściganie na ściance, nartach itp.
Starajmy się to zachowac i "nie wylejmy dziecka z kąpielą". Czego wszystkim zyczy - Jacooś



Temat Odsłon Napisane przez Wysłane
Łubudubu, niech żyje nam... 1978 ~P.Ogr. 2004-12-20 16:12
     Re: Łubudubu, niech żyje nam... 783 ~Jacooś 2004-12-20 16:13
     Re: Łubudubu, niech żyje nam... 785 ~dbart 2004-12-20 16:13
        Re: Łubudubu, niech żyje nam... 759 ~BK 2004-12-20 16:14
           Re: Łubudubu, niech żyje nam... 767 ~Jacooś 2004-12-20 16:14
              Re: Łubudubu, niech żyje nam... 966 ~dbart 2004-12-20 16:15


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss