Re: Łubudubu, niech żyje nam...
Autor: ~BK (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 20 Dec 2004 - 16:14:15
Nie wiem jakie pomysly nazywasz groteskowe, ale wariant 2 Paszczaka czyli: " Wariant rewolucyjny" -
Rozwiązać PZA i na jego miejsce powołać inny związek, w którym członkami będą mogły być osoby fizyczne, ale nie kluby. Jest to powrót do koncepcji w rodzaju ogólnopolskiego Klubu Wysokogórskiego, który miał 15 oddziałów terenowych. Doprowadzi to do sytuacji, w której większość wspinaczy zrzeszy się w nowym PZA, a kluby przetrwają tylko o tyle, o ile zaoferują coś więcej, za co będzie warto płacić. Oczywiści pojawią się takie, które podpisawszy umowę z nowym PZA będą odprowadzać do niej składki swoich członków (50 zł od osoby) i będą działać nadal, ale większość raczej przestanie istnieć." - jest nawet nie rewolucyjny ale REWELACYJNY, nie tylko dla wspinaczy, ale takze dla grotolazow. Oczywiscie pisze za siebie, jako odpowiedz Jacoosiowi jesli chodzi o legalizacje ludzi nie zrzeszonych w klubach. Pozdro.