Jeśli chce się myśleć o wykorzystaniu sponsorów w przyszłości, to trzeba przygotować sobie pod to grunt teraz. Dla sponsora jest to tylko i wyłącznie akcja marketingowa, za którą powinny stać wymierne dla niego korzyści, czyli dotarcie ze swoim brandem do jak największej ilości potencjalnych odbiorców. Docierać do nich można tylko przez media. Im bardzej dany "sport" jest popularny (w odbiorze) tym więcej korzyści taki sponsorowany może osiągnąć. Wszystko można przeliczyć co do złotówki.
Biorąc pod uwagę że finansowania z PZA będzie coraz mniej, a być może w ogóle nie będzie w przyszłości, wszystkie bardziej kosztowne przedsięwzięcia będą musiały być jakoś sfinansowane. I nie ma się co krygować, masz kasę - jeździsz, nie masz kasy - siedzisz w domu. Lata 80-te mamy już za sobą, a teraz mamy kapitalizm (brutalny)...