Re: Ekstrema i integra
Autor:
Kuba Nowak (---.ramtel.pl)
Data: 25 Sep 2008 - 17:04:46
Dziękuję, że "nożyce się odezwały"
Pozwolę się odnieść do konkretnych fragmentów:
świstak Napisał:
-------------------------------------------------------
> druga sprawa jaką chciałem poruszyć to to iż
> zgadam się z redakcją co do komentarzy i z góry
> takiego oceniania ludzi ponieważ ocena mojego
> wyjścia i klubu jest niesprawiedliwa.
Nie oceniam ludzi, tylko efekty ich czynów, a te były delikatnie ujmując "nieprzemyślane".
Ponieważ
> nie zostały uwzględnione wszystkie zmienne i
> wszystkie pobyty w tej jaskini.
Nie znam nikogo, kto by "uwzględnił wszystkie zmienne"!
Drastyczny spadek liczebności nietoperzy jest zwykle spowodowany nawet jednorazowym wejściem dużej grupy (w tym przypadku w większości laików). Kilkukrotne wejścia niewielkich, sprawnych grup są znacznie mniej szkodliwe.
Jeśli liczenia
> nietoperzy odbyła by się przed i po wizycie
> zgodził bym się z tym osądem. zgadzam się że
> taka grupa ma wpływ na ekosystem jaskini i to bez
> badań. natomiast z postu wynika iż to moja grupa
> jest odpowiedzialna za spadek liczebności a z tym
> się nie mogę zgodzić.
Przepraszam! Wprowadziłeś grupę do jaskini i nie zauważyłeś kilkudziesięciu nietoperzy tuż nad głową?
Tak doświadczony grotołaz, strażnik tej jaskini zapomniał kiedy zimują nietoperze?
> Kuba jeśli byś chciał przeprowadzić takie
> badania mogę służyć ci za grupę kontrolną i
> wtedy możesz mnie i mój klub umieszczać w
> postach.
W takim razie dlaczego opis imprezy znalazł się na stronie klubowej?
"Bo treści zawarte na stronie klubowej nie mają nic wspólnego z naszym klubem"?
A takich badań nie będę przeprowadzał, bo tu nie chodzi o jakieś durne, ludzkie badania, tylko spokój zwierząt, które za kilkadziesiąt lat prawdopodobnie i tak wyginą, a my chwilę potem.
Natomiast nie życzę piętnowania mojego
> klubu na forach publicznych ponieważ stawia to w
> złym świetle mój klub.
Nie mam zamiaru nikogo piętnować.
Nie zakładam Twojej złej woli.
Niestety dostarczyłeś mi dobrego przykładu dla zobrazowania zjawiska, które występuje w większej skali.
Niestety są tacy, którzy nietoperze i w ogóle ochronę przyrody mają głęboko w tyle i hasła pro-przyrodnicze wykorzystują wyjątkowo partykularnie. Taki JOPR robi imprezy kiedykolwiek i gdziekolwiek. Ale takich już nie zdołamy zmienić. (Możemy co najwyżej na takich nie głosować...)
Nie chce zacząć
> tu polemiki na ten temat tylko chcę wzbudzić
> twoją refleksje na temat i formą przekazu tak
> bardzo istotnych kwestii które są tak jak i dal
> ciebie i dla mnie ważne.
Oj, bardzo się reflektowałem przed napisaniem tego wątku, naprawdę bardzo.
Jakiś czas temu w Jaskiniach popełniłem notatkę o akcji klubu z nietoperzem w nazwie. Musiałem ów klub przeprosić, bo okazało się, że w wejściu do Piętrowej Szczeliny uczestniczył też krakowski STJ, który też używał karbidu. Tak jakby to umniejszało winę obu klubów - "robię kupę tam, gdzie wszyscy".
Jednocześnie w prywatnym liście zostałem pouczony, że do jaskiń jurajskich wchodzą z karbidem z biedy, a ja powinienem siedzieć cicho, bo to "psuje towarzyską atmosferę" - no to się zamknąłem na jakiś czas, ale znowu nie wytrzymałem. Niestety moje gadanie niewiele daje, bo skądinąd wiem, że rok później ten sam klub zwiedzał tę samą jaskinię w ten sam sposób- "z biedy"- SORRY!
Koła łowieckie też biorą nazwę od zwierząt, na które polują - Wilk, Łoś, Rosomak, Tur (tego już wybito)...
Ja zepsułem atmosferę, a takie wejścia psują zwierzętom życie, po prostu część z nich zdechnie.
Nie piszę tego, żeby się na kimś wyżywać, tylko wierzę, że My- Grotołazi możemy być tą mądrzejszą częścią ludzi wchodzących do jaskini, albo nie nazywajmy się grotołazami.
Pozdrawiam
Kuba