Wiadomości - onet

Pozdrawiam
Michał Pawlikowski

Właśnie o tym czytałem... ciekawe czy się znajdą. W okolicy Jerzmanowic...życzę powodzenia w poszukiwaniu. Pewnie chłopak wszedł pierwszy przez jakiś zacisk, laska za nim i pewnie utknęła blokując wyjście... mam nadzieję ze nie wpadli do jakieś studni, ale to chyba nie możliwe, bo chyba razem się do niej nie rzucili..

no i oczywiście Piotr Van der Coghen ma robotę...



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-06-11 14:19 przez markpm.

i te tysiąc jaskiń do przeszukania..... Ech, co jak co ale van der Cogenowu braku menagerskiego podejścia do tego co robi zarzucić nie można.

współczuję powodzeniu akcji... przy takim rozgarnięciu miejscowej policji (orientacji w terenie), to pewnie do EURO 2012 nie znajdą...

Znalezli sie, zaginiony zadzwonil do brata ze nic mu nie jest. Poprostu zaginal z dziewczyna

i po raz kolejny ludzie zapamiętają tylko nagłówki "Młodzi grotołazi....". doprowadzi to do rychłego ograniczenia wstępu do jaskiń na jurze no bo grotołazi nieodpowiedzialni itp. zbierzemy cięki za małolatów uprawiających micro-speleologie gdzieś pod namiotem

no a naczelnik jak zwykle fachura, biedni ci jego ratownicy musieli sie przeciskać )) quadem sie nei dało wjechać.

quazz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Znalezli sie, zaginiony zadzwonil do brata ze nic
> mu nie jest. Poprostu zaginal z dziewczyna



He he, quazz przed 16 już wiedział (na onecie info o 15.28 ) że chłopak miał kontakt z bratem a w wiadomościach TVP3 o 18 na regionalnej jeszcze o tym nie wiedzieli. Przydała by sie naszej telewizji krótka lekcja madialności i szybkiej wymiany informacji od pana P. Kogena



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-06-11 18:17 przez justbiel.

I tak oto mamy kolejny spektakularny sukces van de Cogena i Górniczego Pogotowia...

pojechali się "pobawić" pod namiotem i w jaskiniach, telefony padły i od razu zamieszanie

ojoj... dajmy już może spokój panu Coghenowi... jest jaki jest i już.