dyskusje grotołazów
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZaloguj
Złodzieje wciąż buszują!!
Autor: Bartez (IP zapamiętane)
Data: 15 May 2007 - 22:31:29

Dzisiaj będąc w sokolich z ekipą pewien gościu z Kluczborka poinformował nas żeby uważać bo jakiś gówniarz 16 letni w niebieskim polarze lata i okrada ludzi! Jemu ukradł plecak, a w zamian zostawił swój i wszystkie dokumenty oraz kasę!! UWAŻAJCIE! jak wchodzicie do dziury to lepiej niech ktoś zostanie na górze!

Re: Złodzieje wciąż buszują!!
Autor: wzg3 (IP zapamiętane)
Data: 16 May 2007 - 00:15:26

bardzo znana opowiesc;) juz ja sluszalem tez od tego samego chyba goscia o plecaku itp;) i tez z kluczborka;)) Pozdrawiam.
PS: a nie chcial Ci polaru odsprzedac;)?

Re: Złodzieje wciąż buszują!!
Autor: markpm (IP zapamiętane)
Data: 16 May 2007 - 09:21:48

yyyy bierze twój plecak z kanapkami i zostawia jakiś swój wypaśny Adidasa z kasą i dokumentami?:)

Re: Złodzieje wciąż buszują!!
Autor: Bartez (IP zapamiętane)
Data: 16 May 2007 - 13:14:18

wzg3 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> bardzo znana opowiesc juz ja sluszalem tez od tego
> samego chyba goscia o plecaku itp i tez z
> kluczborka) Pozdrawiam.
> PS: a nie chcial Ci polaru odsprzedac?


nie chciał sprzedawać nic ;) i koleś był faktycznie trochę poobijany :] więc może to prawda :)


Re: Złodzieje wciąż buszują!!
Autor: egzor (IP zapamiętane)
Data: 17 May 2007 - 14:41:02

To sprawa jak z tym dziwnym księdzem którego można spotkać w okolicach tzw. „świętej puszczy” w Olsztynie (autobusowy przystanek koło baru zielonego). Jak miałem okazję go spotkać dwa razy z tym iż raz go podrzuciłem w kierunku „nieustannie, nagle zaniemogłej chorej matki”. Zawsze opowiada te same historie i te same filmy i uwielbia powiedzenia „przepraszam za stwierdzenie”, „że tak powiem”.
Księżulkowi nie chce się jeździć autobusem wiec wyskakuje na jezdnie i zatrzymuje samochody (bez względu w którym kierunku jadą) i prosi aby go szybko podrzucić do Częstochowy. Ma ze sobą czarną torbę a w tej torbie same dziwy: nadgryzione jabłka, worki, papier toaletowy, itp.
Najlepsze jest to że kiedyś moją koleżankę z pracy ten sam ksiądz dorwał w Częstochowie na dz. Tysiąclecie i poprosił aby go podrzuciła do chorej matki w... Poczesnej. Ona się zlitowała i podwiozła go na aleje Pokoju. Opowiadał jej te same filmy i zdarzenia co mnie upiększając je co trochę swoimi powiedzonkami wymienionymi powyżej.
Może teraz zrezygnował z przebrania księdza i chodzi po Sokolich opowiadając o zbójach grasujących w nie przetartych Olsztyńskich lasach.



Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
This forum powered by Phorum.

rss