Głęboka - tam zamieszkał czarny kot, całkiem milutki, nie wspomnę o przypadkowym spotkaniu z nietoperzem...

nietoperza ostatnio spotkalem w olsztynskiej robiac off swiatla nagle zaczynal latac nad moja glowa) mile doznania, pozniej go znalazlem w szczelinie i fotke zrobilem ale szkoda ze tylko jeden...

w Nietoperzowej (jeszcze za czasów co się zwiedzało indywidualnie) figurki zrobione z guana przedstawiające parę w niedwuznacznej pozycji

W J. Nietoperzowej jak była jeszcze obiektem nieturystycznym znalazłem kły niedźwiedzia jaskiniowego, lecz je zostawiłem na miejscu nie ruszając, dla badaczy i dobra jaskini.

kly tez znalazlem a ostatnio 50 groszy w komarowej hehe oczywiscie zostawilem dla siebie bie wydajac na nic)))

Ja z kolei w jednej z jaskiń Czeskiego Krasu ( nie podam nazwy bo pewnie bracia polacy obraliby ja jako cel swych odwiedzin, he, he ) po przeczołganiu dłuzszego odcinka w małej salce na jej końcu znaleźlismy butelkę wódki z kartką że za trudy dotarcia tutaj nalezy się łyk wody ognistej.
Oczywiście pozio płynu w butelce sie obnizył po naszej wizycie i to znacznie !
Może by cos takiego zaproponowac w jaskiniach Jury ?
Kto jest za ?
A kto stawia flaszkę ?

hehe mozna zaproponowac ale jaka jaskinie obrac za tak trudna?

co do stawiania... ja nie stawiam ale nie powiem ze gdybym znalazl taka buteleczke to bym sie napil)

Pozdrawiam.

Proponuję jaskinie Walpurgi bo tam szaleja wściekłe borsuki ...

borsuki? a powaznie, co tam szaleje? i mam tez pytanko, czy gdzies mozna spotkac faktycznie jakies wsciekle zwierzaki w jaskini? szczesciem mi sie to nie przytrafilo ale troche sie nasluchalem o tym...

sa moze jakies dziury ktore sa juz z tego znane?

Pozdrawiam.

Co do kota w głębokiej to trzeba napisac sprostowanie: nie kot tylko kotka (czarna) i tzw. świeżo upieczona mamusia małych kotków.
W Olsztyńskiej są 3 nietoperze (dużo wskazuje na to, że założyły sobie tam "gniazdo"). Było tzw bliskie spotkanie 3 stopnia twarzą w twarz z Batmanem...